Włochy: Wiadomo kiedy parlament wybierze prezydenta. Berlusconi czy Draghi?

Włoski parlament zbierze się 24 stycznia, by wybrać nowego prezydenta republiki, który zastąpi Sergio Mattarellę - ogłosił we wtorek przewodniczący izby niższej włoskiego parlamentu.

Publikacja: 04.01.2022 10:34

Mario Draghi

Mario Draghi

Foto: AFP

arb

Wybory nowego prezydenta mogą przesądzić o losach rządu Mario Draghiego - zauważa Reuters.

Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego, nie ukrywa, że chciałby zostać prezydentem. Gdyby został wybrany wówczas po 11 miesiącach ustąpiłby ze stanowiska premiera, co oznaczałoby prawdopodobnie konieczność rozpisania przedterminowych wyborów na rok przed ich ustawowym terminem.

Draghi nie może być jednak pewny wyboru. Faworytem do objęcia urzędu dla partii centroprawicowych zasiadających we włoskim parlamencie jest 85-letni były czterokrotny premier Włoch, Silvio Berlusconi.

Czytaj więcej

Najtrudniejszy dylemat Draghiego: Pozostać premierem czy startować na prezydenta

O urząd mogą się też ubiegać były przewodniczący izby niższej parlamentu, Pier Ferdinando Casini, były premier, Giuliano Amato i obecna minister sprawiedliwości, Marta Cartabia.

Prezydent pełni we włoskim systemie politycznym funkcję głównie reprezentacyjną.

Wybory nowego prezydenta mogą przesądzić o losach rządu Mario Draghiego - zauważa Reuters.

Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego, nie ukrywa, że chciałby zostać prezydentem. Gdyby został wybrany wówczas po 11 miesiącach ustąpiłby ze stanowiska premiera, co oznaczałoby prawdopodobnie konieczność rozpisania przedterminowych wyborów na rok przed ich ustawowym terminem.

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala