W związku z nadciągającą zimą i pogłębiającym się kryzysem gospodarczym w Afganistanie, co jest pokłosiem wstrzymania pomocy międzynarodowej dla tego kraju po przejęciu władzy w Kabulu przez talibów, tysiące Afgańczyków starają się o paszporty, które umożliwiłyby im opuszczenie kraju.
Tymczasem największe w Afganistanie Biuro Paszportowe, działające w Kabulu, miesiąc temu zawiesiło działalność i nadal jej nie wznowiło.
- Robimy co możemy, ale wciąż mamy problemy z brakiem sprzętu - powiedział dyrektor Biura, Alam Gui Hakkani, w rozmowie z agencją Reutera.
Czytaj więcej
Biuro paszportowe w Kabulu musiało zawiesić funkcjonowanie, ponieważ sprzęt wykorzystywany do wydawania dokumentów biometrycznych zepsuł się, ze względu na intensywne użytkowanie, co było efektem dużego popytu na paszporty.
W ubiegłym miesiącu Biuro zostało zamknięte, po tym jak sprzęt wykorzystywany do drukowania biometrycznych paszportów zepsuł się ze względu na nadmierną eksploatację związaną z tysiącami wniosków o paszport, jakie Biuro otrzymywało codziennie.