Kaczyński o radykalnych zmianach w armii. "Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę"

Odrzucamy koncepcję, że armia powinna być niewielka, ale dobrze uzbrojona. Powinna być zarówno możliwie duża, jak i dobrze uzbrojona - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier ds. bezpieczeństwa i szef MON Mariusz Błaszczak przedstawiają założenia ustawy o obronności kraju.

Publikacja: 26.10.2021 13:30

Kaczyński o radykalnych zmianach w armii. "Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę"

Foto: PiS

amk

Kaczyński stwierdził, że przedstawiana ustawa ma dwie przesłanki: jedna jest nieważna - to rok powstania obecnej ustawy o obronności - 1967, więc najwyższa pora na jej nowelizację.

Druga, to obecna sytuacja międzynarodowa i potrzeby obronne naszego państwa.

- Państwo, które leży na granicy UE powinno mieć "poważną siłę odstraszającą" - stwierdził Kaczyński.

Dodał, że państwo takie musi mieć zdolność do czasowego oparcia się siłom wroga w pojedynkę.  - Odrzucamy koncepcję, że armia powinna być niewielka, ale dobrze uzbrojona. Powinna być zarówno możliwie duża, jak i dobrze uzbrojona. Chcesz pokoju, szykuj wojnę - mówił Kaczyński. Poprawił się, "aby nie padało słowo wojna": - Chcesz pokoju, szykuj silne siły zbrojne.

Polska według prezesa PiS musi być przygotowana na to, że Rosja realizuje plan odbudowy imperium, a fałszywe jest założenie tych, którzy opowiadają się za niewielką liczbowo armię, ponieważ obecna sytuacja wymaga przygotowania na odpór rosyjskich planów.

- Na wschodniej granicy mamy wojnę hybrydową, prowokacje i bardzo potężną armię rosyjską i słabszą białoruską. Mamy nieustanne ćwiczenia i imperialne ambicje Rosji, które w ogólnym zarysie są znane NATO - mówił Kaczyński.

Obecne siły wojskowe w Polsce nie spełniają obecnie warunków do przeciwstawienia się takim ambicjom. Dlatego rząd podjął decyzję o zmianie finansowania armii. Kaczyński stwierdził, że będzie to "potężny wysiłek" dla państwa, ale "ten wysiłek jest nam potrzebny". - Chcemy radykalnego wzmocnienia naszych sił zbrojnych - mówił wicepremier ds. bezpieczeństwa.

Główne założenia przedstawił szef MON. Błaszczak podkreślił, że projekt ustawy o obronności nie powstałby, gdyby nie zaangażowanie Jarosława Kaczyńskiego.

Planowane zmiany mają uregulować przepisy dotyczące sił zbrojnych - dokument ma zastąpić 14 innych aktów prawnych, a także objąć zwiększenie liczebności armii - będzie się to wiązać innym systemem rekrutacji.

Błaszczak zapewnił, że ustawa wprowadza system zachęt, uelastycznia awanse, wprowadza nowe rodzaje służby wojskowej. Przewidziana jest m.in. dobrowolna służba wojskowa - roczny kurs, po którym jego absolwenci będą mieli prawo wstąpić do zawodowej służby wojskowej.

Błaszczak poinformował, że w celu pozyskania dodatkowych funduszy na finansowanie armii powołany zostanie Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, którym będzie kierować Bank Gospodarstwa Krajowego, innymi źródłami będą budżet i wpłaty z zysków NBP.

Szef MON zapowiedział wprowadzenie przepisów antykorupcyjnych i antynepotycznych.

Kaczyński stwierdził, że przedstawiana ustawa ma dwie przesłanki: jedna jest nieważna - to rok powstania obecnej ustawy o obronności - 1967, więc najwyższa pora na jej nowelizację.

Druga, to obecna sytuacja międzynarodowa i potrzeby obronne naszego państwa.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?