Wciąż wracają pytania o los grupy migrantów z Michałowa, którzy wraz z dziećmi zostali "odstawieni na linię granicy" wg komunikatu Straży Granicznej.
Pytany o ich los minister Wójcik stwierdził, że to opiekunowie prawni, czyli w tym przypadku rodzice decydują o losie dzieci, zaś funkcjonariusze SG podchodzą do nich z "wrażliwością".
Czytaj więcej
Z polityką „push-backów" stosowaną na granicy także wobec dzieci mogą wygrać tylko sondaże. Władzy musi się przestać opłacać to, co robi, inaczej nie przestanie.
- Nie słyszałem, żeby funkcjonariusze nie pomagali. Kwestia posiłków, zabezpieczenia ubrań, ciepłych pomieszczeń – to wszystko było robione - mówił Wójcik. - Nie mam wątpliwości, że funkcjonariusze mają wrażliwość odnośnie dzieci.
Polityk Solidarnej Polski zarzucił opozycji, że "podbija" kwestię dzieci migrantów.