Przez cały tydzień w prawie trzech tysiącach namiotów rozstawionych w 775 węgierskich miastach, wsiach i miasteczkach zwolennicy sześciu partii opozycyjnych oddawać będą głosy na kandydata na szefa rządu. Dodatkowo w 106 jednomandatowych okręgach wyborczych opozycja wyłania w prawyborach lidera, który ma konkurować z kandydatem ugrupowania Fidesz Viktora Orbána.
Tak wygląda w praktyce zjednoczenie węgierskiej opozycji, która idzie do wyborów z osobnymi listami, ale z jednym wspólnym kandydatem na premiera.
Nazwisko tak wybranego lidera opozycji znane będzie za kilka dni. Największe szanse mają trzy osoby: Klára Dobrev, przewodnicząca centrolewicowej Koalicji Demokratycznej (DK) i wiceszefowa Parlamentu Europejskiego, Péter Jakab z Jobbiku, która to partia rozstała się już z szowinistyczną retoryką, oraz Gergely Karácsony, burmistrz Budapesztu, który od wyborów samorządowych przed dwoma laty rządzi stolicą Węgier.
Czytaj więcej
Węgry muszą pozostać członkiem Unii Europejskiej, aby zapewnić sobie stały dostęp do jednolitego rynku, powiedział . Viktor Orban. Premier Węgier dodał, że jego kraj byłby jednym z ostatnich, który opuściłby blok, gdyby doszło do jego rozpadu.
Sześć partii sojuszu opozycji ma niemałe szanse na zwycięstwo w wyborach w kwietniu 2022 roku, może uzyskać wynik zbliżony do Fideszu, który ma obecnie w sondażach ok. 47 proc. poparcia.