Od 3 września na granicy Polski z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy związany z kryzysem migracyjnym i zbliżającymi się ćwiczeniami armii rosyjskiej i białoruskiej pod kryptonimem Zapad.
W poniedziałek, o 16:30, rozporządzeniem prezydenta wprowadzającym stan wyjątkowy zajmie się Sejm. Sejm może uchylić większością głosów rozporządzenie w tej sprawie - wszystko wskazuje jednak, że PiS może liczyć na większość pozwalającą na podtrzymanie rozporządzenia.
Skoro teraz nie dzwonią, to znaczy, że nie chcą
Siemoniak zarzucał rządzącym, że ci w tak ważnej sprawie, jak zagrożenie bezpieczeństwa granicy Polski, nie podejmują dialogu z opozycją.
Dlaczego rząd nie rozmawia z opozycją? - Zgoda, niezbędna w sprawach bezpieczeństwa, nie jest na rękę rządzącym - ocenił były szef MON. Jego zdaniem świadczą o tym m.in. słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił o "antypolskiej opozycji". Jak ocenił służy to temu, aby "było napięcie, emocje".