Ojciec Rydzyk szachuje PiS przed wyborami do europarlamentu

Toruński redemptorysta nie poparł kandydatów PiS do samorządów. Czy wystawi własną listę do europarlamentu?

Aktualizacja: 13.11.2018 08:55 Publikacja: 12.11.2018 18:13

Problem w tym, że sygnałów świadczących o kryzysie w relacjach Ojca Rydzyka z obozem władzy jest duż

Problem w tym, że sygnałów świadczących o kryzysie w relacjach Ojca Rydzyka z obozem władzy jest dużo więcej

Foto: Reporter

„Druga tura wyborów samorządowych okazała się dla kandydatów Prawa i Sprawiedliwości porażką" – taki artykuł w powyborczy poniedziałek ukazał się na portalu Radia Maryja. Główna teza była zupełnie inna niż oficjalny przekaz PiS, jednak toruńskie radio w niestandardowy sposób zachowywało się już w kampanii. Były to pierwsze wybory od lat, gdy na antenie nie wskazywano kandydatów popieranych przez rozgłośnię.

Inaczej było na przykład przy poprzednich wyborach do Sejmu, gdzie z Radia Maryja wpłynęły jasne wskazania, by głosować m.in. na Jana Szyszkę, Beatę Szydło, Andrzeja Jaworskiego i Antoniego Macierewicza. Z kolei przez wyborami do europarlamentu w 2009 roku dyrektor Radia Maryja mówił: – W Poznaniu bardzo porządny człowiek to jest pan prof. Jacyna-Onyszkiewicz, zna go Poznań, czy gdzie indziej. Albo na przykład ja bym w Warszawie nie na pierwsze miejsce głosował, ale na drugie. Patrzę, co kto robi, jak mogę liczyć na kogoś, czyli na posła Mularczyka.

Własna lista o. Rydzyka

Dotąd kandydatów wskazywał też w wyborach samorządowych. W 2010 roku otwarcie popierał m.in. kandydata do Rady Warszawy Jacka Cieślikowskiego, startującą do lubelskiego sejmiku Bognę Bender-Motykę i Krzysztofa Skibickiego, kandydata do bydgoskiej rady miasta.

Brak takiego poparcia przy ostatnich wyborach politycy związani z Toruniem interpretują jednoznacznie. – To kolejny sygnał mówiący o budowie przez ojca dyrektora własnej listy do europarlamentu – mówi jeden z nich.

Relacjonuje, że na tej liście mieliby się znaleźć obecni europosłowie wybrani z list PiS, którzy mogą mieć problem z ponownym znalezieniem się na listach tej partii. Nasi rozmówcy wymieniają m.in. Urszulę Krupę, Marka Jurka i Mirosława Piotrowskiego. – Najwięcej do powiedzenia w tej sprawie mają dwaj ostatni – przekonuje polityk związany z Radiem Maryja.

Ani Piotrowski, ani Jurek nie odbierali od nas telefonu. Współpracownik Jurka poseł Jan Klawiter twierdzi, że budowanie przez Radio Maryja własnej listy do PE jest mało prawdopodobne. – Spowodowałoby to niepotrzebne rozdrobnienie sił. Wysyłanie takich sygnałów raczej ma skłonić partnera, czyli PiS, do tego, by zaczął się zastanawiać – spekuluje.

Podobnie twierdzi europoseł PiS Ryszard Czarnecki. – Nie wierzę w rozdrobnienie prawicy. Znam ojca dyrektora dr. Tadeusza Rydzyka. Jest polskim patriotą, który rozumie, że w jedności siła – komentuje.

Coraz gorsze relacje

Problem w tym, że sygnałów świadczących o kryzysie w relacjach o. Rydzyka z PiS jest więcej. – Wcale nie zamierzam stać z zawieszonymi rękoma! Jeżeli byłoby nie tak, to nie pójdę na głosowanie – mówił w czerwcu o. Rydzyk na antenie Radia Maryja, ubolewając nad odwołaniem z rządu PiS ministra środowiska Jana Szyszki i szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego.

Nasi rozmówcy wskazują, że jeszcze gorzej odebrano odwołanie w czerwcu ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. – Nowy minister Jan Krzysztof Ardanowski nie poprawił sytuacji na wsi, za to czyści podległe sobie instytucje z ludzi kojarzonych z Radiem – ubolewa polityk związany z toruńską rozgłośnią.

Do punktów zapalnych należy też popierany do niedawna przez PiS zakazy hodowli zwierząt futerkowych i brak postępu w pracach nad ograniczeniem aborcji. O. Tadeusz Rydzyk narzeka też na zbyt małe pieniądze z rządu, które zdaniem opozycji płyną do niego szerokim strumieniem. – Każdy mówi „dobra zmiana", a zapytajcie, ile oni dali reklam do telewizji, ile dali „Naszemu Dziennikowi" i nie myślcie, że ta niby prawa strona tego rządu kocha „Nasz Dziennik" czy kocha Radio Maryja – mówił na początku września.

Dochodzi do tego trudna sytuacja europosłów, którzy mogliby znaleźć się na nowej liście. Mirosław Piotrowski już dwukrotnie dostawał się do Parlamentu Europejskiego z list PiS, po czym opuszczał delegację tej partii. Marek Jurek w czerwcu ustąpił z funkcji prezesa Prawicy Rzeczypospolitej, która do wyborów poszła razem z Kukiz'15. Urszula Krupa z kolei jest w europejskiej delegacji PiS outsiderem.

– Nikt, kto jest w polityce, nie chce rozstawać się z nią na własne życzenie – przekonuje rozmówca związany z Toruniem.

„Druga tura wyborów samorządowych okazała się dla kandydatów Prawa i Sprawiedliwości porażką" – taki artykuł w powyborczy poniedziałek ukazał się na portalu Radia Maryja. Główna teza była zupełnie inna niż oficjalny przekaz PiS, jednak toruńskie radio w niestandardowy sposób zachowywało się już w kampanii. Były to pierwsze wybory od lat, gdy na antenie nie wskazywano kandydatów popieranych przez rozgłośnię.

Inaczej było na przykład przy poprzednich wyborach do Sejmu, gdzie z Radia Maryja wpłynęły jasne wskazania, by głosować m.in. na Jana Szyszkę, Beatę Szydło, Andrzeja Jaworskiego i Antoniego Macierewicza. Z kolei przez wyborami do europarlamentu w 2009 roku dyrektor Radia Maryja mówił: – W Poznaniu bardzo porządny człowiek to jest pan prof. Jacyna-Onyszkiewicz, zna go Poznań, czy gdzie indziej. Albo na przykład ja bym w Warszawie nie na pierwsze miejsce głosował, ale na drugie. Patrzę, co kto robi, jak mogę liczyć na kogoś, czyli na posła Mularczyka.

Polityka
Sondaż: Polacy chcą przymusowego doprowadzenia Ziobry przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Zbigniew Ziobro znów nie stawił się przed komisją. Jest wniosek o uchylenie immunitetu
Polityka
Jarosław Kaczyński przegrywa kolejne wybory. Tym razem we własnej partii
Polityka
Czy Antoni Macierewicz powinien odpowiadać karnie? Sondaż nie pozostawia złudzeń
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Polityka
Prezydent Duda poleci do USA na spotkanie z Trumpem? Dwa scenariusze wizyty
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni