- Sojusz Lewicy Demokratycznej nadal będzie się nazywał Sojusz Lewicy Demokratycznej - zadeklarował Włodzimierz Czarzasty w Polsat News, odnosząc się do doniesień medialnych o rozważaniu zmiany nazwy na "Lewica".
Szef SLD dodał, że wraz z liderami Wiosny i Razem podjęli w sobotę zasadnicze decyzje, o których poinformują w tym tygodniu. W poniedziałek trzy lewicowe partie idące razem do wyborów mają ogłosić skład sztabu wyborczego. Europoseł i przewodniczący Wiosny Robert Biedroń ma ogłosić, czy będzie się ubiegał o miejsce w Sejmie.
Czy koalicja lewicowa uzgodniła już "jedynki" na swych listach wyborczych? - Musimy się dogadać w sprawie dosłownie trzech czy czterech miejsc - powiedział Czarzasty. - No i jeszcze mamy koalicjantów, z którymi musimy to wszystko skonsultować - zaznaczył.
Włodzimierz Czarzasty nie ujawnił, czy lewica wystartuje w wyborach jako koalicja (co oznacza 8-proc. próg wyborczy) czy pod szyldem jednej partii.
"Nikt nie ma nic przeciwko Jaskierni"
Czy na listach wyborczych lewicy znajdą się politycy, którzy budzili sprzeciw Platformy podczas wcześniejszych negocjacji tej partii z SLD o dołączeniu Sojuszu do Koalicji Obywatelskiej, np. Jerzy Jaskiernia? - Bo mieli przeszłość pezetpeerowską? W związku z tym usunięty z SLD prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który całe życie był w PZPR, znalazł się na listach KO? - mówił Czarzasty. - Obłuda się zakończyła - dodał. Poinformował, że na listach lewicy znajdą się ludzie "ustaleni przez trzy partie". Dodał, że nie ma problemu, żeby Jerzy Jaskiernia startował do Senatu. - Generalnie nikt przeciwko niemu nic nie ma - oświadczył.
"Wróg to jest PiS"
Czy to oznacza brak wspólnej listy opozycji w wyborach do Senatu? - Dlaczego? Grzegorz Schetyna zaproponował taki wariant - praktycznie rzecz biorąc zaczął podbierać nam ludzi - powiedział Włodzimierz Czarzasty. - To świństwo polega na dwóch stronach, bo jedna strona musiała się na to zgodzić, druga strona musiała to zaproponować - ocenił.
Wśród polityków SLD, którzy w wyborach wystartują z list Koalicji Europejskiej, jest m.in. Katarzyna Piekarska. Zdaniem Czarzastego, zrobiła ona świństwo sobie. - Mówię do Platformy Obywatelskiej: wróg jest gdzie indziej. My nie będziemy Platformy atakowali. Wróg to jest PiS. My chcemy wygrać z PiS-em - powiedział.