Słowiański humor z Izraela

Poeta, dramatopisarz, prozaik Jarosław Jakubowski poleca w "Plusie Minusie".

Publikacja: 10.07.2020 18:00

Słowiański humor z Izraela

Foto: PAP

Jeśli chodzi o literaturę faktu, polecam książkę Wojciecha Wencla „Wierzyński. Sens ponad klęską". Ukazała się nakładem Instytutu Literatury. Choć poeta należał do skamandrytów, nie jest mocno obecny w polskiej kulturze. Jego znajomość powszechnie kończy się na etapie poezji przedwojennej. A Wencel przedstawia też mniej znaną twórczość emigracyjną Wierzyńskiego. Ukazuje go jako poetę, który towarzyszył Polsce zdradzonej przez świat zachodni.

Chciałbym polecić też nowy numer miesięcznika literackiego „Topos". Jak zwykle wraz z nim ukazały się dwa tomiki wierszy. Jednym z nich jest „Oda do próchna" Stanisława Dłuskiego. Autor, rocznik '62, jest uznanym poetą, wykładowcą Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wiersze powstawały przez wiele lat i wyróżniają się na tle współczesnej polskiej poezji klasyczną formą. Poetyka też jest oryginalna, nawiązuje do surrealistów i awangardzistów. Są w niej odniesienia literackie do Jesienina, Stachury i Wojaczka. To bardzo ciekawa, bogata w znaczenia literatura. Na drugim biegunie znalazł się tomik debiutanta Michała Fałtynowicza „Witajcie w moim Betlejem!". Poeta to rocznik '96, pochodzi z Suwałk. W zestawieniu z twórczością Dłuskiego widać, jak różnorodna i ciągle żywa jest polska poezja.

W tym numerze „Toposu", podobnie jak w poprzednim, znalazło się sporo ciekawych materiałów o literaturze czeskiej, w tym wiersze i szkice poświęcone znanym poetom jak Jakub Deml czy Vladimír Holan. Ale również mniej u nas znanym, jak Stanislav Vodička czy Josef Mlejnek.

Zachęcam też do przeczytania tomiku Tadeusza Dąbrowskiego pt. „Scrabble". Śledzę dokonania autora od mniej więcej 20 lat. Jego poezja jest namacalna, konkretna, reporterska. Operuje mikrospojrzeniem na rzeczywistość. Skupia się na małych obszarach, które dokładnie prześwietla. Bardzo lubię takie mikroświaty w poezji.

Często wracam do książek klasycznych. Jedną z nich są „Listy do brata" Vincenta van Gogha. To wspaniała rzecz, dokument heroicznych zmagań artysty o podmiotowość i autonomię, szerzej, o własną wolność. Czytając te listy, można znaleźć w nich wiele spraw aktualnych dla współczesnych artystów. Jak zachować wewnętrzną wolność, kiedy świat próbuje nas wykorzystać? Dobrym uzupełnieniem dla tej książki są „The Complete Paintings" van Gogha wydawnictwa Taschen.

Z powodu pandemii teatr wszedł pod strzechy, wiele spektakli można było zobaczyć online. We mnie wielkie wrażenie zostało po spektaklu „Wyjeżdżamy" Krzysztofa Warlikowskiego z Nowego Teatru w Warszawie. Wspaniała rzecz, zrealizowana na podstawie sztuki Hanocha Levina. Levin pisał o społeczeństwie izraelskim, ale jego sztuki są uniwersalne. Operują charakterystycznym poczuciem humoru, w którym można znaleźć coś słowiańskiego i bliskiego nam.

- not. mta

Jarosław Jakubowski (ur. 1974 w Bydgoszczy) debiutował tomem „Wada wymowy" (1996). Za tomy „Światło w lesie" i „Wzruszenia" był nominowany do Nagrody Poetyckiej im. Gałczyńskiego. Za sztukę „Generał" w 2011 r. zdobył Grand Prix Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych „Raport" w Gdyni. W 2020 r. wydał powieść „Hejter"

Jeśli chodzi o literaturę faktu, polecam książkę Wojciecha Wencla „Wierzyński. Sens ponad klęską". Ukazała się nakładem Instytutu Literatury. Choć poeta należał do skamandrytów, nie jest mocno obecny w polskiej kulturze. Jego znajomość powszechnie kończy się na etapie poezji przedwojennej. A Wencel przedstawia też mniej znaną twórczość emigracyjną Wierzyńskiego. Ukazuje go jako poetę, który towarzyszył Polsce zdradzonej przez świat zachodni.

Chciałbym polecić też nowy numer miesięcznika literackiego „Topos". Jak zwykle wraz z nim ukazały się dwa tomiki wierszy. Jednym z nich jest „Oda do próchna" Stanisława Dłuskiego. Autor, rocznik '62, jest uznanym poetą, wykładowcą Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wiersze powstawały przez wiele lat i wyróżniają się na tle współczesnej polskiej poezji klasyczną formą. Poetyka też jest oryginalna, nawiązuje do surrealistów i awangardzistów. Są w niej odniesienia literackie do Jesienina, Stachury i Wojaczka. To bardzo ciekawa, bogata w znaczenia literatura. Na drugim biegunie znalazł się tomik debiutanta Michała Fałtynowicza „Witajcie w moim Betlejem!". Poeta to rocznik '96, pochodzi z Suwałk. W zestawieniu z twórczością Dłuskiego widać, jak różnorodna i ciągle żywa jest polska poezja.

Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich