Po rozstaniu z Mariem Olga wpada w wir pytań bez odpowiedzi. Mętlik w głowie potęgują samooskarżenia i poczucie straconego czasu. Przekonanie o wyrwie w życiorysie i 15 latach zapisanych na listę strat. Autorka znakomicie przyjętej neapolitańskiej tetralogii, którą otwierała „Genialna przyjaciółka", po raz kolejny udowadnia polskim czytelnikom, że jak mało kto potrafi przyglądać się relacjom międzyludzkim. Stawia nas przed wieloma niewiadomymi. Konfrontuje z pytaniami. Gdzie kończy się namiętność, a zaczyna nudna konieczność? Dlaczego pierwsze oznaki kryzysów w związkach uchodzą niezauważone? Kiedy przestajemy być treścią myśli i pragnień naszego partnera, a stajemy się przezroczystą oczywistością? Czy nie jest tak, że bywają chwile, kiedy sami dla siebie jesteśmy najcięższym balastem? „O tak, pomyślałam, nawet w dorosłości planujemy i robimy mnóstwo bezsensownych rzeczy, dla zabawy bądź z rozpaczy".




„Czas porzucenia" jest opowieścią zostawionej żony, pisarki mającej na koncie kilka opublikowanych opowiadań, która poświęciła swą raczkującą karierę, aspiracje i ambicje dla budowania rodziny. Elena Ferrante znakomicie portretuje dezintegrację kobiecej psychiki postępującej po odejściu ukochanego. Autorka „Córki" brawurowo opisuje codzienność rozpadającą się na nieprzystające do siebie kawałki. Rutynę zatrudnień, które w kryzysie wydają się zbyt skomplikowane, nie do udźwignięcia. Gęstniejącą z każdą chwilą atmosferę, poczucie osaczenia, odchodzenie od zmysłów – jakby dotychczasowy świat na trwałe wypadł z bezpiecznych kolein. To książka o tym, że czasami przekracza się granicę, za którą słowa już tylko ranią, a bycie matką dokucza jak ból zęba. Bo choćbyśmy nie wiadomo do czego się uciekali, to bywają chwile, że nie sposób zapomnieć o sobie, własnej udręce. Proza włoskiej autorki pokazuje, że wiele naszych decyzji zapada pod naporem chwili, w wyniku nagłych impulsów, bez większego namysłu. Uprzytamnia nam, aby pochopnie nie stawać się arbitrami i sędziami w cudzych sprawach, które wydarte z kontekstów, nigdy nie są tak oczywiste i jednoznaczne, jak pierwotnie się wydają.

Książki Ferrante to przede wszystkim przejmujące portrety psychologiczne kobiet uwikłanych w trudne relacje rodzinne, rzuconych w otchłań niezaspokojonych pragnień, ze złamanymi sercami, które ktoś porzucił, niby obojętne i emocjonalnie chłodne, a jednak skrywające pod pozorami obojętności dramat osamotnienia, niezaspokojoną potrzebę ciepła i bliskości. Ludziom pozbawionym miłości – przekonuje Elena Ferrante – zbyt wcześnie gasną oczy, zapodziewa się ich blask, zdradza ich pomylony wzrok. Umierają za życia.