Žižka żył na przełomie XIV i XV wieku. Jako najemnik z oddziału Jana Sokola z Lamberka wziął udział w bitwie pod Grunwaldem, a dziesięć lat później dowodził już husytami w Pilźnie. Po starciu pod Sudomierzem, gdzie stawił opór zdecydowanie silniejszym siłom królewskim, został mianowany hetmanem taborytów. Sławę przyniosła mu strategia polegająca na wykorzystaniu wozów jako osłony zarówno podczas działań obronnych, jak i zaczepnych.
Gra planszowa „Medieval: Jan Žižka” przypomina tamte czasy. Przenosi graczy na południe Czech i pozwala wcielić się w jednego z czterech dowódców, rozważnego Boreša, przebiegłą Kateřinę, zwinnego Toraka albo wojowniczego Žižkę. Każdemu z nich daje do dyspozycji garstkę drużynników, a więc żołnierzy o różnych umiejętnościach. Podczas trwającej ponad godzinę rozgrywki będą walczyć z innymi oddziałami, podbijać nowe terytoria czy polować. Do tego budować swoją legendę, opowieść o paskudnych rzezimieszkach bądź też prawych rycerzach.
Czytaj więcej
„Last Train Home” to kolejna gra, w której wrogiem jest Armia Czerwona.
Gracze przemieszczają się po mapie i mierzą z rozmaitymi wydarzeniami, np. kradzieżą kieszonkową czy spotkaniem z bandytami. Mogą też wzajemnie się atakować. O sukcesach i porażkach decydują rozmaite parametry (m.in. morale), ale i rzuty kośćmi stanowiącymi integralną część gry. Planszówka została zresztą bardzo ładnie wydana. W pudełku znajduje się sporych rozmiarów mapa, figurki dowódców, kości, a także karty, monety i żetony. W „Medieval: Jan Žižka” najlepiej bawić się w grupie do czterech osób, choć przewidziano również wariant solo. A film „Wojna królów”, na bazie którego gra powstała, czeka na widzów na VOD.