Michał Szułdrzyński: Do zobaczenia w wolnej Ukrainie

Po ogłoszeniu przez nasz rząd końca pandemii nie tylko Wielkanoc będziemy mogli przeżywać normalnie. Powróciły również spotkania związane ze świętami innych religii. Dzięki temu mogłem uczestniczyć w jednym ze spotkań z okazji Paschy, któremu przewodniczył naczelny rabin Michael Schudrich. Rabin powtarzał, że dla wszystkich Żydów – i tych ortodoksyjnych, i tych mniej – święto Paschy jest świętem wolności. Jest bowiem upamiętnieniem przejścia z Egiptu do Ziemi Obiecanej będącego procesem wyzwalania całego narodu żydowskiego. Bóg wyzwolił, ale dalej wyzwala.

Publikacja: 15.04.2022 18:00

Michał Szułdrzyński: Do zobaczenia w wolnej Ukrainie

Foto: AFP

Gdy Żydzi więc świętują przez osiem dni wolność, również chrześcijanie przeżywają przejście. Tak jak Mojżesz prowadził naród wybrany przez Morze Czerwone, z niewoli do wolności, tak Chrystus przeprowadził ludzkość przez bramę śmierci, otwierając bramy wieczności. Męka, a później zmartwychwstanie stawiają więc człowieka w zupełnie nowej sytuacji egzystencjalnej, dają mu wolność prawdziwą, wyzwalając z okowów śmierci. W obu tych świętach jedna intuicja jest taka sama: to Bóg daje człowiekowi wolność. To nie Mojżesz wyzwolił Żydów, ale Bóg, Mojżesz ich tylko na polecenie Boga prowadził. Chrystus wyzwala chrześcijan, jako Syn Boży. W obu przypadkach ta wolność jest darem, czymś, co dostajemy z góry.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Jak wybić się dzięki wojnie

Szczególnej wymowy te dwie paschy, żydowska i chrześcijańska nabierają tej wiosny. W obu religiach, w obu kulturach, Pascha jest też świętem nowego życia. Pierwszym posiłkiem podczas Paschy jest gałązka zieleniny, na paschalnym sederze nie może zabraknąć jaj, które u chrześcijan też symbolizują nowe życie. Data tych ruchomych świąt związana jest z dwiema zmiennymi: pełnią księżyca i zrównaniem dnia z nocą. Pascha upamiętnia też początek świata, gdy czas dopiero ruszył, a Bóg stworzył niebo i księżyc w pełni, na początku wiosny. Więc to pierwsza pełnia po wiosennej równonocy jest rocznicą stworzenia świata.

Ale w tym roku z tą wiosną, nowym życiem, niezwykle mocno kontrastuje mrok i śmierć idące ze Wschodu. Armia rosyjska niesie ze sobą na Ukrainę nie tylko krew, łzy i śmierć, ale zniewolenie. Może dzięki tym świętom zdamy sobie sprawę, jakim cennym darem jest wolność, którą daje i Żydom, i chrześcijanom Bóg, wolność, którą odebrać chcą Ukraińcom ruskie orki. Czytając opisy bestialstw, których dopuszczały się w Buczy, Irpieniu, Borodiance, Mariupolu i, niestety, wielu innych miejscach, podświadomie sięgamy do tolkienowskiej mitologii. Orki bowiem były wytresowanymi przez potworne tortury elfami, które służyły Złu.

Armia rosyjska niesie ze sobą na Ukrainę nie tylko krew, łzy i śmierć, ale zniewolenie. Może dzięki tym świętom zdamy sobie sprawę, jakim cennym darem jest wolność, którą daje i Żydom, i chrześcijanom Bóg, wolność, którą odebrać chcą Ukraińcom ruskie orki.

Sam Tolkien przyznawał, że stworzył swój świat na obraz klasycznej chrześcijańskiej teodycei, walki dobra ze złem. Dobro wygra dzięki Bogu. Orki przynoszą nie tylko zło moralne, ale też tortury, przemoc i zniewolenie, chcą porywać do swego podziemia, bojąc się wszelkiego światła, dobra i wolności.

Może właśnie dzięki tym paschom, dzięki solidarności z Ukraińcami, w tym niezwykle ważnym czasie uzmysłowimy sobie, że to, co świecki świat nazywa podstawą ludzkiej godności – wolnością przyrodzoną każdemu człowiekowi – jest tak naprawdę niezwykle cenny darem. Darem, którego nie znosi żadna autorytarna władza.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Czemu każdy uważa, że miał rację

Składajmy sobie życzenia, by jak najszybciej pełną wolnością mogli cieszyć się nasi bracia Ukraińcy, którzy obchodzić będą Wielkanoc tydzień później, na końcu żydowskiej paschy. Przez ten tydzień Ukraińcy pewnie jeszcze nie zrzucą moskiewskiego jarzma. Ale tak jak paschalny posiłek, seder, kończy się życzeniami: do zobaczenia za rok w Jerozolimie, tak też przy wielkanocnym stole życzmy sobie, byśmy za rok zobaczyli się w świecie uwolnionym od orków, by Ukraińcy cieszyli się wówczas darem wolności, o którą dziś toczą krwawą bitwę.

Gdy Żydzi więc świętują przez osiem dni wolność, również chrześcijanie przeżywają przejście. Tak jak Mojżesz prowadził naród wybrany przez Morze Czerwone, z niewoli do wolności, tak Chrystus przeprowadził ludzkość przez bramę śmierci, otwierając bramy wieczności. Męka, a później zmartwychwstanie stawiają więc człowieka w zupełnie nowej sytuacji egzystencjalnej, dają mu wolność prawdziwą, wyzwalając z okowów śmierci. W obu tych świętach jedna intuicja jest taka sama: to Bóg daje człowiekowi wolność. To nie Mojżesz wyzwolił Żydów, ale Bóg, Mojżesz ich tylko na polecenie Boga prowadził. Chrystus wyzwala chrześcijan, jako Syn Boży. W obu przypadkach ta wolność jest darem, czymś, co dostajemy z góry.

Pozostało 82% artykułu
Plus Minus
Kiedy będzie następna powódź w Polsce? Klimatolog odpowiada, o co musimy zadbać
Plus Minus
Filmowy „Reagan” to lukrowana laurka, ale widzowie w USA go pokochali
Plus Minus
W walce rządu z powodzią PiS kibicuje powodzi
Plus Minus
Aleksander Hall: Polska jest nieustannie dzielona. Robi to Donald Tusk i robi to PiS
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Prof. Marcin Matczak: PSL i Trzecia Droga w swym konserwatyzmie są bardziej szczere niż PiS