Wbrew temu, co może sugerować tytuł, nie znajdziemy tu szczegółów rozmów z pacjentami na kozetce, tylko raczej przegląd aktualnych wyzwań dla zdrowia psychicznego. Przykłady konkretnych historii są tylko punktem wyjścia do pokazania problemu. Tak jak historia religijnej kobiety, która przez halucynacje słuchowe przestała jeść, bo głosy, które słyszała, przekonywały ją, że może połknąć Jezusa. Albo mężczyzny, który w obawie przed tym, że ktoś zajmie jego miejsce w kolejce, bał się wyjść po zakupy do osiedlowego sklepu.




Czytając tę książkę, mamy pewność, że była pisana w czasie pandemii. Pojawiają się tu bowiem podpowiedzi, jak ułatwić sobie funkcjonowanie w sytuacji, gdy musimy dopasować się do kolejnych ograniczeń i tracimy wpływ na rzeczywistość dookoła. Dane Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego pokazują, że do lekarzy zgłasza się coraz więcej osób, które odczuwają lęk (nie strach! o różnicy między tymi pojęciami też dowiadujemy się z tej książki), gdy słyszą o nowych zakażeniach, lub mają zaburzenia snu przez rozregulowany kwarantanną rytm życia.

Po lekturze czytelnik z jednej strony może nabrać chęci, by profilaktycznie skonsultować swoje zdrowie psychiczne. A z drugiej może odetchnąć z ulgą, gdyż większość wypowiedzi lekarzy ma uspokajający charakter i pokazuje, jak bogaty wachlarz zachowań mieści się w szeroko pojętej normie.