Niedawne orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) może poważnie utrudnić uzyskanie zezwoleń na prowadzenie aptek ogólnodostępnych podmiotom, które wystąpiły o nie jeszcze przed wejściem w życie przepisów ustawy „apteka dla aptekarza".
NSA w wyroku z 26 stycznia 2018 r. (II GSK 2866/17) stwierdził, iż postanowienie o odmowie zawieszenia postępowania administracyjnego nie jest zaskarżalne. Tym samym podmiot występujący z wnioskiem o udzielenie zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej może nie mieć możliwości zawieszenia postępowania w sprawie jego udzielenia.
Krótki termin
W tym miejscu wypadałoby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego podmiotowi, który występuje z wnioskiem o udzielenie na swoją rzecz zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej, miałoby zależeć na zawieszaniu tego postępowania i na kwestionowaniu postanowienia właściwego wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego odmawiającego tego zawieszenia. Ponadto jaki związek ma z tym ustawa „apteka dla aptekarza".
Światło na sprawę rzuca stan faktyczny sprawy rozpatrywanej przez NSA. Zgodnie z treścią wspomnianego wcześniej wyroku skarżący wystąpił do wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego z wnioskiem o udzielenie zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej pod koniec 2016 r. Następnego natomiast dnia skierował do tego inspektora wniosek o zawieszenie tego postępowania administracyjnego.
Najprawdopodobniej sam wniosek o udzielenie zezwolenia na prowadzenie apteki nie było kompletny, a wnioskodawcy zależało na zawieszeniu postępowania prowadzonego przez inspektora celem zapewnienia sobie wystarczającego czasu na uzupełnienie wniosku o dokumenty wymagane przepisami prawa farmaceutycznego.