Od 7 listopada obowiązuje zasadnicza część zmian w kodeksie postępowania cywilnego. Dyskusja o ich skutkach dla postępowań sądowych budzi od wielu miesięcy emocje, głównie wśród prawników występujących na salach sądowych.
Warto jednak zwrócić uwagę na zmiany, które wykraczają daleko poza samo postępowanie przed sądem w sprawach cywilnych i gospodarczych i mają lub będą miały znaczenie dla codziennego funkcjonowania przedsiębiorców. Zmiany te bowiem nabierają znaczenia także w sferze pozaprocesowej, wymuszając na uczestnikach obrotu dostosowanie zarówno sposobu prowadzenia działalności, jak i formy kontaktów z kontrahentami. A to wszystko w sytuacji, gdy ewentualne postępowanie sądowe nawet nie pojawia się na horyzoncie.
Czytaj także: Postępowanie sądowe: każdy dowód jest dobry, jeśli przekona sędziego
Zmuszanie pozwanego
Pierwszą zmianą jest ograniczenie pozwanemu możliwości podnoszenia w procesie zarzutu potrącenia jedynie do przypadków, gdy podstawą zarzutu jest wierzytelność pozwanego z tego samego stosunku prawnego co wierzytelność dochodzona przez powoda, ewentualnie wierzytelność niesporna lub uprawdopodobniona dokumentem niepochodzącym wyłącznie od pozwanego. Konstrukcja ta – nie ograniczając prawa do skorzystania z przewidzianej przez kodeks cywilny instytucji potrącenia wierzytelności – drastycznie ogranicza możliwość powołania się na taką czynność w procesie. Zamiast tego „zmusza się" pozwanego do podniesienia zarzutu potrącenia dopiero na etapie postępowania egzekucyjnego w ramach specjalnie wniesionego powództwa o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, bądź do wytoczenia odrębnego powództwa o zapłatę.
Nietrudno zauważyć, że konstrukcja ta wpłynie na ilość i dynamikę sporów sądowych między podmiotami połączonymi więcej niż jednym stosunkiem prawnym, jak też na celowość nabywania przez przedsiębiorców od podmiotów trzecich wierzytelności przysługujących im względem własnego wierzyciela, celem późniejszego potrącenia. Działanie takie przy oporze ze strony kontrahenta kwestionującego istnienie i wysokość nabytej względem niego wierzytelności nie odniesie praktycznego procesowego skutku.