Marek Isański: Dlaczego premier Tusk nie przyznał renty specjalnej Markowi Kubali?

To, że odszkodowania za szkody wyrządzone przez organy państwa nie są wypłacane, zakłamuje rzeczywistość. Odszkodowania nie są wypłacane dlatego, że ich uzyskanie jest w Rzeczpospolitej Polsce niemal niemożliwe.

Publikacja: 29.06.2024 12:04

Marek Kubala

Marek Kubala

Foto: PAP/Aleksander Koźmiński

W kwietniu br., po 7 latach oczywistej obstrukcji procesowej stosowanej standardowo przez Prokuratorię Generalną Rzeczpospolitej Polskiej, Sąd Okręgowy w Sieradzu zasądził na rzecz byłego przedsiębiorcy Marka Kubali odszkodowanie za wyrządzone mu szkody spowodowane przez bezprawne działania organów ścigania i sądów karnych. Bezpodstawne aresztowanie, które spowodowało bankructwo jego firmy nastąpiło w 2000r. W błędzie są ci którzy myślą, że 24 lata na sprawiedliwość to wystarczająco długo i że wyrok ten zakończy gehennę obywatela, któremu państwo podobnie jak Tomaszowi Komendzie zniszczyło życie.

Marek Kubala. Długa walka przedsiębiorcy o sprawiedliwość

Historia nieszczęść jakie ze strony organów państwa spotkała Marka Kubalę była wielokrotnie opisywana w mediach i nie należy do chlubnych kart instytucji publicznych Rzeczpospolitej. Aresztowany był „tylko” przez miesiąc, ale od 24 lat jest niewolnikiem we własnym państwie. Zniszczono mu firmę, doprowadzono do utraty całego majątku, zmuszono go aby całą energię i siły poświęcił na walkę najpierw o wykazanie, że nie jest złodziejem i przestępcą, a potem o choćby symboliczne naprawienie krzywd. To jest wysiłek ogromny. Najczęściej osoby skrzywdzone przez państwo nie decydują się na taką walkę. Dlatego tak rzadko dowiadujemy się o błędach urzędniczych, które zniszczyły ludziom życie i firmy. Żyjemy w iluzji, że organy państwa działają zawsze zgodnie z prawem.

Kubala miał siły i szczęście. Udało mu się wykazać, że nie łamał prawa, a prawo łamały instytucje publiczne. Skarb Państwa musi te szkody naprawić. Jedyną kwestią do ustalenia jest wysokość odszkodowania, którą ustalić mają fachowcy, co oczywiście wymaga czasu. Czyli co najwyżej kilka miesięcy, bo tyle zajmuje przygotowanie profesjonalnej opinii przez biegłych.

Co do zasady to sąd wyrokiem ma określić wysokość odszkodowania. Gdy sprawa jest trudna to sąd może zlecić równolegle 2 a nawet 3 niezależne opinie. Ale postępowanie sądowe nie może być wykorzystywane przez reprezentującą pozwanego — Skarb Państwa — Prokuratorię Generalną RP do swoistej dalszej zabawy, czyli dalszego dręczenia pokrzywdzonego obywatela.

Sprawa Marka Kubali: niewydolny wymiar sprawiedliwości i Prokuratoria Generalna RP

Niewydolność wymiaru sprawiedliwości jest powszechnie znana nie tylko obywatelom ale również rządzącym. Rządzący nie mogą na ten fakt zamykać oczy, bo to oni są za ten stan rzeczy odpowiedzialni. Nie mogą odnosić nienależnych im korzyści z tego powodu, że niewydolne sądy w połączeniu z jawnie wręcz chroniącą łamiących prawo urzędników Prokuratorię Generalną RP powodują, że niemal żaden ze skrzywdzonych obywateli nie decyduje się złożenie pozwu o odszkodowanie, a ci którzy złożą z wielkim prawdopodobieństwem nie uzyskają prawomocnego korzystnego wyroku.

To, że odszkodowania za szkody wyrządzone przez organy państwa nie są wypłacane, zakłamuje rzeczywistość. Nieprawdziwy jest bowiem wniosek, że organy nie łamią prawa. Bo odszkodowania nie są wypłacane dlatego, że ich uzyskanie jest w RP niemal niemożliwe.

W takiej rzeczywistości rząd ma dodatkowe obowiązki, bo czekanie w nieskończoność na wyrok sądowy to dalsze państwowe bezprawie wobec obywatela, któremu wcześniej państwo wyrządziło szkodę własnym bezprawiem. Ma on pełne możliwości działania na podstawie tych przepisów, które obowiązują. Nie może zasłaniać się tym, że najpierw musi zmienić prawo. Oczywiście prawo też warto zmienić, aby PG RP zaczęła być instytucją rzeczywiście służącą dobru Rzeczpospolitej, czyli jej obywateli. Nie może w tak jawny sposób, za przyzwoleniem Rządu, działać na szkodę słusznych praw obywateli.

Jak powinno wyglądać uzyskiwanie odszkodowania od Skarbu Państwa? 

Gdy wyrządzenie szkody nie budzi wątpliwości to rząd ma moralny i prawny obowiązek bezzwłocznego ich naprawienia. W zależności od okoliczności ma on 2 możliwości.

Jeśli wysokość szkody została wyliczona w opinii biegłych sposób nie budzący wątpliwości to rząd powinien wymuszać na PG RP zawarcie ugody w ściśle określonym terminie.

Jeśli zaś szkoda jest trudna do konkretnego wyliczenia to bezzwłocznie winien premier, w ramach zaliczkowego odszkodowania, przyznawać premie specjalne w wysokości nie mniejszej niż podwójna średnia płaca.

Takie rozwiązanie ważnego problemu nie jest chyba zbyt trudne? Czemu go do tej pory nie wprowadzono? Odpowiedź wydaje się prosta i smutna. Każda władza głośno mówi o dbaniu o prawa obywateli, a tak naprawdę niewiele lub nic w tym kierunku nie robi. Odsyłanie przez władze skrzywdzonych osób do procesu przed sądem cywilnym, jest działaniem wręcz na skodę obywateli. Przecież rządzący doskonale wiedzą, że nie reprezentująca ich PG RP w postępowaniu sądowym robi „wszystkie numery świata”, aby sąd nie ukarał państwa za bezprawie urzędnicze.

I na koniec. Mateusz Morawiecki — premier rządu określanego przez obecną władzę jako łamiący podstawowe prawa, niepraworządny — bezzwłocznie po wyroku uniewinniającym Tomasza Komendę, nie czekając na wyrok w sprawie odszkodowania, przyznał mu rentę specjalną aby mógł godnie żyć. Aby stał się on obywatelem RP.

Dlaczego więc premier rządu określającego się jako praworządny, który codziennie przypomina, że głównym celem obecnej koalicji jest przywracanie praworządności, nie tylko nie przyznał „ani grosza” renty Markowi Kubali, aby mógł on godnie żyć i czuć się obywatelem RP, nie tylko zlekceważył wezwanie do ugody po wyroku sądu pierwszej instancji przyznającej odszkodowanie, a przyzwolił na zaskarżenie przez PG RP tego wyroku? W apelacji pełno jest „sztuczek procesowych” niegodnych powagi państwa.

W kwietniu br., po 7 latach oczywistej obstrukcji procesowej stosowanej standardowo przez Prokuratorię Generalną Rzeczpospolitej Polskiej, Sąd Okręgowy w Sieradzu zasądził na rzecz byłego przedsiębiorcy Marka Kubali odszkodowanie za wyrządzone mu szkody spowodowane przez bezprawne działania organów ścigania i sądów karnych. Bezpodstawne aresztowanie, które spowodowało bankructwo jego firmy nastąpiło w 2000r. W błędzie są ci którzy myślą, że 24 lata na sprawiedliwość to wystarczająco długo i że wyrok ten zakończy gehennę obywatela, któremu państwo podobnie jak Tomaszowi Komendzie zniszczyło życie.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?