Przedstawiciele pakującego się właśnie rządu od kilku dni przy każdej możliwej okazji grzmią o aferze wiatrakowej. Ustalmy zatem podstawowe fakty. Posłowie przyszłej koalicji przygotowali i złożyli w Sejmie projekt ustawy dotyczący szeroko pojętej energetyki. Zapisali w nim dokładnie to, z czym szli do wyborów i co obiecywali w kampanii, czyli rozwiązania ułatwiające rozwój OZE w Polsce. To ważne m.in. z uwagi na mający wkrótce popłynąć do Polski pierwszy strumień pieniędzy z KPO właśnie na zieloną transformację. Dziś budowanie w Polsce wiatraków – uznawanych (oczywiście przez ekspertów, nie polityków) za jedno z najbardziej ekologicznych i przyjaznych klimatowi źródeł energii – w dużej części kraju jest w praktyce niemożliwe. Powód – restrykcyjne zasady przeforsowane w 2016 r. przez ekipę PiS.
Próba obejścia Andrzeja Dudy
Można się zżymać, że przepisy dotyczące OZE znalazły się w projekcie ustawy z założenia (i z nazwy) mającej zagwarantować dalsze zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych. Z punktu widzenia sztuki legislacyjnej jest to wątpliwe, ale politycznie uzasadnione – wiadomo, że prezydentowi trudniej będzie zawetować taką ustawę.
Czytaj więcej
Sejmowa koalicja zaliczyła pierwszą poważną wpadkę, wrzucając do projektu ustawy o zamrożeniu cen energii, przepisy o OZE. To styl PiS, z którym obiecywano walczyć - twierdzą eksperci.
A kim są najgłośniejsi krytycy tego ruchu? To przedstawiciele ekipy, która wyspecjalizowała się w zgłaszaniu do Sejmu projektów rządowych tzw. ścieżką poselską, by ominąć niewygodne z jej punktu widzenia konsultacje społeczne. Która nawet przyjętych już przez rząd projektów często nie upubliczniała i zapoznać się z nimi można było dopiero, gdy przyjęły postać druków sejmowych. Która nie widziała niczego złego w tym, by np. wejście w życie wielkiej reformy prawa karnego rzutem na taśmę odsunąć poprawką do mielonej akurat w Sejmie nowelizacji procedury cywilnej, a rewolucyjną zmianę w prawie spółek odroczyć, zaszywając stosowny przepis w kodeksie postępowania administracyjnego.
Wywłaszczenia w stylu PiS
Która nie miała oporów, by przepisy wywracające do góry nogami wiele biznesów aptecznych (z ryzykiem wywłaszczenia włącznie) wcisnąć – oczywiście za pomocą poprawki poselskiej – do bardzo potrzebnej ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych.