Zgodnie z zapewnieniami rządu seniorzy i osoby niepełnosprawne miały być dowożone na szczepienia lub szczepionka miała przyjechać do nich. Tymczasem taki system może nie zadziałać jak należy. Mają się tym zająć samorządy terytorialne, a nie, jak wcześniej planowano, służba zdrowia. Niektóre duże miasta już wzięły się do pracy, ale to za mało. Jeśli zaś system dowozu seniorów nie będzie funkcjonował, to winne będą samorządy, a nie rząd, który to wszystko wymyślił. Tak nie powinno być.
Dobrze, że w czasie pandemii przypomniano sobie, że osoby starsze często potrzebują pomocy zarówno w sprawach codziennych, jak i gdy muszą odwiedzić lekarza. Po ogłoszeniu programu wsparcia dla seniorów rząd chwalił się efektami swoich pomysłów. Od dawna jednak przestał to być wątek poruszany wśród informacji o pandemii. Może seniorzy nie potrzebują już wsparcia, może zapomnieli, że mogą na nie liczyć, czy też nie ma się już czym chwalić? W czasie pandemii świetne pomysły muszą być wprowadzone w życie. Sprawa pomocy w dojechaniu na szczepienia nie wydawała się trudna. Okazuje się jednak co innego.
Jest jeszcze jedna kwestia. Dobrze, że w tym szczególnym czasie podejmuje się próby wsparcia słabszych obywateli. Jeśli rozwiązania, które już wymyślono, nie znikną wraz z pandemią, to będzie można powiedzieć, że zostało po niej coś dobrego. Przecież wielu starszych ludzi cały czas będzie potrzebowało, aby ktoś ich zawiózł do lekarza, i ważne, aby zaproponowane przez rząd rozwiązania były dostępne także po zakończeniu akcji szczepienia seniorów.