Według dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych dawki przypominające (trzecie dawki) szczepionki przeciw COVID-19 są kluczowe dla osiągnięcia tego stanu. Epidemiolog mówił o tym w czasie wirtualnej konferencji dotyczącej tematyki zdrowotnej, zorganizowanej przez agencję Reutera.
Zdaniem ekspertów ds. ochrony zdrowia COVID-19 nie może być w pełni wyeliminowany dzięki szczepieniom, ale może stać się chorobą endemiczną, podobnie jak grypa czy ospa wietrzna.
Nie chcę siedzieć z założonymi rękami, gdy mamy 70 do 85 tys. zakażeń dziennie i mówić "No cóż, nie może być lepiej. Żyjmy z tym"
- Jeśli chcemy uzyskać stan endemiczny, musimy mieć tak niski poziom zakażeń, by nie wpływał on na społeczeństwo, życie poszczególnych ludzi, naszą gospodarkę - mówił dr Fauci. - Ludzie będą się zakażać. Ludzie mogą trafiać do szpitali, ale poziom zakażeń będzie tak niski, że nie będziemy musieli o tym myśleć cały czas i nie będzie to miało wpływu na to, co robimy - dodał.
Jednak, jak mówił dr Fauci, aby osiągnąć taki stan potrzebne jest zwiększenie liczby szczepień w USA - zarówno pierwszą i drugą, jak i przypominającą dawką. Epidemiolog ocenił, że jeśli w USA dawki przypominające będą dostępne dla wszystkich obywateli, kraj może uzyskać kontrolę nad wirusem do wiosny 2022 roku.