W zeszłym miesiącu agencja ONZ zaleciła, aby największa na świecie rafa koralowa - główna atrakcja turystyczna Australii - została zdegradowana z powodu zniszczeń koralowców.
Plany te rozgniewały Australię. W kraju rozpoczęła się intensywna kampania lobbingową przed rozpoczynającym się w piątek wirtualnym spotkaniem UNESCO w Chinach. W planach jest głosowanie nad obniżeniem statusu rafy do "Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu".
Ambasadorzy z Unii Europejskiej i ponad dziesięciu innych państw- w tym członkowie Komitetu Światowego Dziedzictwa, którzy mogą pomóc wpłynąć na wynik - zostaną przewiezieni na rafę Agincourt, popularne miejsce u północno-wschodnich wybrzeży Australii - powiedział AFP specjalny wysłannik rządu ds. rafy.
- Będą mogli na własne oczy przekonać się o jej pięknie i różnorodności, a także o tym, jak ważne jest, byśmy o nią dbali. A my dbamy o nią dobrze - przekonuje Warren Entsch.
Dodał, że Australia poczyniła "znaczące" kroki w celu obniżenia emisji dwutlenku węgla, ale nie może uratować rafy sama, wzywając duże zanieczyszczające "północną półkulę" narody, aby również zrobili więcej.