Chociaż muzyka Tiny Turner zainspirowała dzisiejsze największe gwiazdy r’n’b i hip hopu – hołd oddaje jej podczas obecnego tournée Beyoncé, ostatnio hity „babci rock and rolla” nie cieszyły się wielkim wzięciem. Dopiero teraz piosenki gwiazdy zmarłej w wieku 83 lat zyskały na popularności.
Według portalu TMZ odtworzenia w portalach streamingowych i pobrania piosenki „Private Dancer” osiągnęły szczyty list przebojów. Z dnia na dzień utwór Turner „What’s Love Got to Do with It” odnotował wzrost sprzedaży o 230 575 proc. na liście przebojów Amazon Movers & Shakers Singles Chart. W przypadku „Private Dancer” sprzedaż wzrosła o 280 327 proc., „We Don't Need Another Hero” – o 210 909 proc., a „The Best” – o 62 425 proc.
Czytaj więcej
Tina Turner, jedna z największych gwiazd pop, zmarła po długiej chorobie w swoim domu w Küsnacht niedaleko Zurychu w Szwajcarii. Miała 83 lata.
Na Amazon sprzedaż albumów odnotowała podobny skok: „Tina (Live)” poszybowała o 297 322 proc., „Private Dancer” – o 273 528 proc., a „Break Every Rule” zyskała 140 825 proc.
Z kolei na iTunes, należącym do Apple’a, utwory Turner po latach, a wręcz dekadach ciszy wokół nich – chodzi również o „Proud Mary” i „Better Be Good to Me” – dotarły na szczyty list przebojów singli. Hity stały się również popularne w Spotify, gdzie pierwszeństwo mają młodzieżowe gwiazdy.