Jednak stabilny w środę kurs akcji firmy w czwartek tracił ponad 10 proc., co daje około 900 mln zł. Pod koniec sesji „Presserwis” podał, że miliarder zamierza usunąć dzieci z władz spółek grupy.
Zarząd Cyfrowego Polsatu uspokaja, rodzina drze koty
– Przede wszystkim spółka działa i pracuje w normalnym trybie. Spółka z zasady nie komentuje działań swoich akcjonariuszy i nie zajmuje się relacjami rodzinnymi któregokolwiek ze swoich akcjonariuszy – przekazał nam stanowisko spółki Cyfrowy Polsat Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Cyfrowego Polsatu i rzecznik Zygmunta Solorza w odpowiedzi na pytania o sytuację grupy po środowej publikacji „Gazety Wyborczej”. Akcje Cyfrowego Polsatu, najważniejszego podmiotu w portfelu Zygmunta Solorza są notowane na warszawskiej giełdzie i ma on grono mniejszościowych akcjonariuszy,
W dniu publikacji w „GW” kurs akcji Cyfrowego Polsatu był stabilny. Stanowisko otrzymaliśmy my oraz inne media w nocy ze środy na czwartek 26 września. Zanim je opublikowaliśmy wraz ze startem sesji akcje Cyfrowego Polsatu zaczęły tracić na wartości. Po godz. 9 akcja kosztowała już poniżej 13 zł, o ponad 5 proc. mniej niż we wtorek. W ciągu dnia spadek przyspieszył.
Nora Nagy, analityczka w Erste Securities, oceniła, że choć historia nie ma wpływu na biznes grupy, to może rodzić dla spółki ryzyko z zakresu ładu korporacyjnego.