Oryginał wisi w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum pośród wielu innych dzieł XVI-wiecznego niderlandzkiego geniusza pędzla. Kolekcja obrazów Bruegla w Kunsthistorisches uważana jest za największą na świecie. Są tu m.in.: „Wieża Babel”, „Chłopskie wesele”, „Zabawy dziecięce”, „Rzeź niewiniątek”, „Taniec wieśniaków”, „Złodziej gwiazd”, „Samobójstwo Saula” czy „Nawrócenie Szawła”. Znajdziemy tu też „Drogę krzyżową”, która stała się powszechnie rozpoznawalna dzięki niezwykłemu filmowi Lecha Majewskiego „Młyn i krzyż”, ale przede wszystkim – interesujące nas dzieło zatytułowane „Walka karnawału z postem”. Zanim skupimy wzrok na obrazie, warto przyjrzeć się samemu artyście, którego nazwisko znane jest po dziś dzień, ale nawet ono stanowi swoistą łamigłówkę. Pojawiają się bowiem różnice zarówno w pisowni: Bruegel, Breugel, Breughel, Brueghel, jak i w wymowie: co prawda, powszechnie przyjęła się wersja niemiecka „brojgel”, choć niderlandzka brzmi „brechel”. Ponadto od 1559 r. artysta zaczął pomijać literę „h” w swoim nazwisku, podpisując obrazy jako Bruegel.
Założyciel dynastii
Pieter Bruegel (starszy) to protoplasta całej dynastii malarzy. Był ojcem Pietera (młodszego, zwanego też Piekielnym) oraz Jana zwanego Aksamitnym, dziadkiem kolejnego Pietera, a także Jana młodszego i Ambrosiusa, a wreszcie pradziadkiem Abrahama zwanego Neapolitańczykiem. Jego samego nazywano też „Chłopskim” – ze względu na często malowane przez niego na obrazach postaci mieszkańców wsi. Narodziny Pietera Bruegla również owiane są tajemnicą: prawdopodobnie urodził się między rokiem 1525 a 1530, zmarł zaś w 1569 r. w Brukseli. Natomiast nawet znawcy jego twórczości do dziś kłócą się, czy urodził się we wsi Broegel, leżącej obecnie na terenie Belgii, czy w tamtejszym mieście Bree (po łacinie: Breda), czy też w Bredzie lub jej okolicach, czyli w Holandii.
Czym wyróżnia się jego twórczość? Żyjąc w epoce dojrzałego renesansu, nie przejął języka form włoskich, ale wypracował oryginalny styl, mimo że doskonale znał trendy płynące z Włoch. Dzięki kontaktom swego mistrza, a później teścia Pietera Coecke van Aelsta poznał wielu intelektualistów swojej epoki i zdobył sporą wiedzę humanistyczną. Odbył też dwuletnią podróż po Italii. Niemniej pozostał w pewnym sensie odporny na wpływ sztuki włoskiej i stworzył coś absolutnie niepowtarzalnego. Interesował się życiem codziennym Niderlandczyków, zwłaszcza mieszkańców niderlandzkiej wsi. Odbywał liczne wędrówki po kraju, zbierając materiał do swych dzieł. Malował obrazy rodzajowe, ale często z podtekstem satyrycznym i moralizatorskim. Pod płaszczykiem żartu obyczajowego skrywał odwołania do trudnej sytuacji politycznej i gospodarczej ówczesnych Niderlandów pozostających pod obcym panowaniem.
Oto bowiem „liczne odniesienia do życia politycznego w dziełach artysty wiążą się z trudną sytuacją polityczną Niderlandów, które w okresie życia malarza były głównym europejskim frontem walki z protestantyzmem. Katolicki król hiszpański Karol I, a następnie jego syn Filip II brutalnie nawracali innowierców w rządzonych przez siebie Niderlandach. W 1566 r., na trzy lata przed śmiercią Bruegla, wybuchł bunt spowodowany wysokimi podatkami i brutalną polityką władzy. Rok później próby stłumienia go podjął się wzbudzający powszechny lęk książę Alba. Przywódców opozycji stracono, a przez kraj przetoczyły się masakry i egzekucję. Coraz drastyczniej prześladowano protestantów i zwolenników niezależności Niderlandów. Był to okres działania inkwizycji oraz masowych egzekucji. Książę Alba, mianowany gubernatorem w 1567 r., ustanowił Radę Zaburzeń, zwaną też Krzywym Trybunałem, mającą skazywać heretyków i zwolenników uniezależnienia się od Hiszpanii. (…) Alegorie moralne natomiast są przejawem humanistycznej postawy Bruegla, który piętnował wady i przywary ludzkie. Nie robił tego jednak tylko po to, aby wytykać ludziom ich niewłaściwe zachowanie. Wymowa tych obrazów z jednej strony wskazuje na niedoskonałość ludzi, ale z drugiej artysta wyraża głęboką wiarę w dobrą kondycję człowieczeństwa” (za: wizualizacjasztuki.umcs.lublin.pl).
Mimo że wypracował własny styl malarski, pozostawał pod wpływem demonicznej stylistyki Hieronima Boscha (ok. 1450–1516). Najważniejsze jednak jest to, że artysta pozostawił wolne pole do interpretacji swoich dzieł.