Artystyczna podróż do Odessy, miasta mitu - po ukraińsku do Odesy

Wyjątkowa wystawa „Odesa. Długi wiek XX w sztuce” w Krakowie po raz pierwszy w Polsce prezentuje tak przekrojowo sztukę miasta, znajdującego się dziś na linii frontu, oraz południowej Ukrainy.

Publikacja: 27.06.2024 21:52

„Odesa. Długi wiek XX w sztuce” - wystawa w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie

„Odesa. Długi wiek XX w sztuce”

„Odesa. Długi wiek XX w sztuce” - wystawa w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie

Foto: Paweł Mazur

Ponad 60 obrazów, rzeźb i grafik, które oglądamy w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury przy Rynku Głównym, składają się na opowieść, jak Ukraińcy postrzegają własne dziedzictwo kulturowe i jak współcześnie sami budują narrację o swojej tożsamości.

To nie przypadek, że Odesa w tytule wystawy zapisana została przez jedno „s”. Jest to zgodne z pisownią ukraińską. Taka transkrypcja podkreśla, że wystawa poddaje reinterpretacji XX-wieczną historię sztuki tego regionu, aktualizuje jej odczytanie, rozlicza z sowieckimi zależnościami i kładzie nacisk na te nurty, które otwierały ją na sztukę zachodnioeuropejską już w latach 20. XX wieku i indywidualne poszukiwania twórców nowej generacji w drugiej połowie XX wieku i na początku XXI wieku (stąd określenie „długi wiek” w tytule). Pokazuje ją także w szerokim kontekście sztuki ukraińskiej.

Czytaj więcej

Serhij Żadan, czołowy ukraiński pisarz, wstąpił do wojska

„Odesa. Długi wiek XX w sztuce”. Projekt polsko-ukraiński

Inicjatorem wystawy jest Odeskie Narodowe Muzeum Sztuki. Międzynarodowe Centrum Kultury zaangażowało się w projekt. Uczestniczą w nim także Muzeum Sztuki Współczesnej w Odessie i Odeskie Muzeum Literatury.

Całe przedsięwzięcie jest wyjątkowe w wielu wymiarach: historycznym, artystycznym i dyplomatycznym. Wpisuje się też w ważną polsko-ukraińską inicjatywę, która przewiduje ochronę cennych dzieł sztuki przez ich wywóz na czas działań wojennych w Ukrainie.

Wystawa zaczyna się od wykreślonej na ścianie osi czasu, pokazującej historię ziem nad Zatoką Odeską od około IV wieku p.n.e, kiedy powstało tu kilka starogreckich osad do XXI wieku - do aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku i wojny rozpoczętej w 2022 roku przez Rosję przeciw Ukrainie. Rok 2023 na tej osi przypomina, że wówczas historyczne centrum Odessy wpisane zostało na Listę światowego dziedzictwa w zagrożeniu (na skutek rosyjskich ataków w mieście uszkodzonych ostało wiele obiektów historycznych, m.in. budynek Odeskiego Narodowego Muzeum Sztuki.

Żanna Komar, polska kuratorka wystawy zauważa, że według narracji imperialistycznej, prorosyjskiej założycielką miasta była w XVIII wieku Katarzyna Wielka. A teraz trwa w Ukrainie dyskusja, czy nie słuszniej byłoby datować jego założenie na rok 1415 , kiedy pojawiła się w źródłach pisanych (u Jana Długosza) pierwsza wzmianka o osadzie Chadżybej lub Kociubej w tym miejscu, która od XV wieku znalazła się w granicach Imperium Osmańskiego.

Czytaj więcej

"Putin chce zniszczyć naszą niepodległość". Lider ukraińskiego rocka w Warszawie

- Wybór dzieł pokazywanych na wystawie w Krakowie powstał w Odessie. Praca nad jej przygotowaniem była bardzo trudna, prowadzona początkowo całkowicie on-line, bo obiekty były poukrywane w różnych magazynach i praktycznie niedostępne. – dodaje kuratorka. Cała wystawa jest głównie o dziejach sztuki i składa się z dzieł sztuki

Tylko w prologu w klimat miasta wprowadzają nas jeszcze na dużym ekranie filmowe kadry przypominające sceny na słynnych schodach Odessy, uwiecznionych w filmie Siergieja Eisensteina „Pancernika Potiomkin” z 1925 roku, sławiącym rewolucyjny zryw marynarzy z 1905 roku.

Odescy paryżanie i czasy socrealizmu

A na dobre narracja pokazu zaczyna się od części, zatytułowanej „Od fin de siècle’u do konstruktywizmu”, przypominającej na początku XX wieku Odessa jako wielki port i półmilionowa metropolia utrzymywała kontakty z głównymi miastami całej Europy. Artyści jeździli więc na studia do Paryża, Monachium, Berlina, Krakowa. Pod wpływem tych kontaktów w Odessie zaczęto organizować Międzynarodowe salony sztuki i powstało Towarzystwo Artystów Niezależnych, promujące twórczość tzw. odeskich paryżan. Niestety w końcu lat 30. kres awangardzie położyły socrealizm i stalinowskie represje . Znakiem tych czasów stało się rozstrzelanie Cwiego Emskiego-Mohylewskiego, dyrektora Odeskiego Muzeum Sztuki.

Dopiero śmierć Stalina przyniosła odwilż w drugiej połowie lat 50. i w latach 60. Za przełomową datę w sztuce tego okresu przyjmuje się pierwszą wystawę nonkonformistyczną w przestrzeni publicznej z pracami Stanisława Syczowa i Walentyna Chruszcza na ogrodzeniu Teatru Opery w sercu Odessy.

Ukraińska sztuka nowych generacji

Ostateczne zerwanie z socrealizmem nastąpiło w latach 80. w grupie odeskich konceptualistów. A jednym z XXI-wiecznych manifestów sztuki nowej generacji jest na wystawie prześmiewczy film Jurija Łejdermana „Chasydzki Duchamp” z 2002 roku, na którym artysta tańczy w kostiumie niedźwiedzia, trzymając w rękach książki Marcela Duchampa.

Najnowsze rozdziały w sztuce ukraińskiej wyznacza rok 2014 i lata 2014-2023. W opinii twórców wystawy: sztuka czasów wojny przeszła wiele etapów, od rejestracji i dokumentacji wydarzeń po głęboką refleksję i krytyczną interpretację , Dziś odzwierciedla nowa rzeczywistość i szuka swojej tożsamości. Wystawę kończy neonowa instalacja „No-future-Now” Dmytro Dulfana, którą można odczytywać zmiennie, zależnie od podświetlenia. Jako wyraz braku nadziei: No Future. Albo przeciwnie, jako znak otwarcia na przyszłość: Future now.

W Międzynarodowym Centrum Kultury wystawa „Odesa. Długi wiek XX w sztuce” jest trzecią prezentacją na tematy ukraińskie, po ekspozycjach „Ukraina. Czekając na bohatera. Kostyrko, Rawski” (2016) i „Ukraina. Wzajemne spojrzenia” (2021).

A jesienią wystartuje w Krakowie druga edycja Akademii Dziedzictwa dla Ukrainy – kolejny projekt realizowany przez MCK dla osób zajmujących się tematyką dziedzictwa w Ukrainie, który służy rozwojowi wiedzy na temat ochrony zabytków i zarządzania instytucjami.

Wystawa „Odesa. Długi wiek XX w sztuce” jest czynna do 1 września

Ponad 60 obrazów, rzeźb i grafik, które oglądamy w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury przy Rynku Głównym, składają się na opowieść, jak Ukraińcy postrzegają własne dziedzictwo kulturowe i jak współcześnie sami budują narrację o swojej tożsamości.

To nie przypadek, że Odesa w tytule wystawy zapisana została przez jedno „s”. Jest to zgodne z pisownią ukraińską. Taka transkrypcja podkreśla, że wystawa poddaje reinterpretacji XX-wieczną historię sztuki tego regionu, aktualizuje jej odczytanie, rozlicza z sowieckimi zależnościami i kładzie nacisk na te nurty, które otwierały ją na sztukę zachodnioeuropejską już w latach 20. XX wieku i indywidualne poszukiwania twórców nowej generacji w drugiej połowie XX wieku i na początku XXI wieku (stąd określenie „długi wiek” w tytule). Pokazuje ją także w szerokim kontekście sztuki ukraińskiej.

Pozostało 85% artykułu
Kultura
Dzieło włoskiego artysty sprzedane za 6 mln dolarów. To banan i taśma klejąca
Kultura
Startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje: Na karuzeli życia
Kultura
„Pasja wg św. Marka” Pawła Mykietyna. Magdalena Cielecka zagra Poncjusza Piłata
Kultura
Pawilon Polski na Biennale Architektury 2025: Pokażemy projekt „Lary i penaty"
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kultura
Muzeum Historii Polski na 11 listopada: Wystawa „1025. Narodziny królestwa”