W rankingu za 2019 rok Polska zajmowała 59. miejsce na 180 państw. Spadek o 3 pozycje autorzy zestawienia uzasadniają "działaniami rządu skierowanymi na podporządkowanie sobie wymiaru sprawiedliwości oraz rosnącą tendencją, by nieprzychylne opinie uznawać za niezgodne z prawem", co według Reporterów bez Granic "zaczyna mieć wpływ na wolność wypowiedzi niezależnych mediów".
Autorzy rankingu wspominają też o mowie nienawiści i "partyzanckim dyskursie", które są zasadą w państwowych mediach, które ich zdaniem zostały przekształcone w rządową tubę.
"Ich nowi szefowie nie tolerują sprzeciwu ani neutralności pracowników i zwalniają tych, którzy odmawiają podporządkowania się" - czytamy w uzasadnieniu. Znalazła się w nim również informacja, że TVP złożyła skargę na Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który zarzucił, że stosowana w telewizji publicznej mowa nienawiści mogła zachęcić do działania zabójcę prezydenta gdańska Pawła Adamowicza.
Polska w rankingu wolności prasy spadła piaty rok z rzędu. W 2015 roku zajmowała 18, miejsce, w następnym - już tylko 47. W 2017 - 54, 2018 - 58, w 2019 - 59.
Na czele rankingu, co oznacza wzór do naśladowania przez innych, po raz czwarty znalazła się Norwegia. Następne na podium są Finlandia oraz Dania. Kolejne państwa w pierwszej dziesiątce to: Szwecja, Holandia, Jamajka, Kostaryka, Szwajcaria, Nowa Zelandia oraz Portugalia.