Wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec informacji sugerujących nieprawidłowości w procesie kupna - sprzedaży spółki Presspublica w 2011 roku.
Prawidłowość przebiegu transakcji, zawartej przeze mnie w dobrej wierze, nie powinna budzić najmniejszych wątpliwości. Została ona w pełny sposób udokumentowana. Zwracam uwagę, że łączna wartość płatności za zakup 49 procent spółki Presspublica opiewa na 68,5 miliona złotych, zaś negocjacje ze Skarbem Państwa (reprezentowanym przez Zarząd PW „Rzeczpospolita”) rozpoczęte zostały, gdy od kilku miesięcy byłem właścicielem większościowego pakietu 51 procent akcji zakupionych od brytyjskiej firmy Mecom. Warunkiem podstawowym jakichkolwiek negocjacji ceny zakupu akcji z PW „Rzeczpospolita” było rozłożenie płatności na raty. Podkreślić należy wysokość oprocentowania rat na poziomie średnio 8 procent rocznie, czyli znacznie powyżej oprocentowania obligacji skarbowych. Zabezpieczenia ustanowione na rzecz PW „Rzeczpospolita” znacznie przekraczały wartość transakcji, ponieważ opiewały na ponad 136 milionów złotych. Dodatkowo ustanowiono poręczenie całym moim prywatnym majątkiem jako zabezpieczenie spłaty zobowiązań wobec PW „Rzeczpospolita”.
Od organów państwowych i urzędników państwowych, które w tej sprawie złożyły zawiadomienie do prokuratury, domagam się rzetelności i transparentności w zakresie informowania opinii publicznej o faktach i stanie podjętych działań prawnych.
Obecna polityka informacyjna Ministerstwa Skarbu, dotycząca transakcji sprzedaży 49 procent udziałów spółki Presspublica, stanowi w mojej opinii działania szkalujące dobre imię prywatnego przedsiębiorcy i polskiej grupy medialnej, w tym dziennika „Rzeczpospolita”, którego jestem właścicielem.
„Rzeczpospolita” to od lat najbardziej opiniotwórczy dziennik w Polsce, który zachowuje neutralność wobec sporów politycznych, koncentrując się na rzetelnym prezentowaniu kluczowych dla państwa tematów z życia politycznego, społecznego, gospodarczego i prawniczego.
Wierzę, że organom państwa nie zależy na obniżeniu wiarygodności i prestiżu polskiej grupy medialnej. Liczę, że wolność i niezależność polskich mediów prywatnych będzie przez państwo polskie wspierana i chroniona.