Tegoroczne Święta Wielkanocne będą wyglądały inaczej niż zwykle.
Ale to nie znaczy, że musi być gorzej. Myślę nawet, że ten szczególny czas może sprawić, że przeżyjemy je duchowo mocniej. Jak zawsze, tak i w tym roku w kościołach jest i będzie sprawowana liturgia Wielkiego Tygodnia z Triduum Paschalnym i mszą św. rezurekcyjną. Różnicą jest to, że w świątyniach będzie bardzo ograniczona liczba wiernych. Ale wszystkie nabożeństwa będą transmitowane w telewizji, w radiu, internecie. Jest wiele różnych tego typu inicjatyw, z którymi wychodzą nawet pojedyncze parafie i zakony. Możliwość uczestniczenia w liturgii jest więc ogromna.
Wierni będą oglądać nabożeństwa na laptopie lub telefonie?
Będą aktywnie w nich uczestniczyć. Nie chodzi przecież o to, aby msze św. oglądać jak film czy serial i jeszcze komentować, lecz o to, by uczestniczyć w nich tak jak w kościele, łącznie z odpowiadaniem na wezwania kapłana, klękaniem w odpowiednim momencie liturgii. Oczywiście nie będziemy mogli przyjąć Eucharystii, ale możemy przyjąć komunię św. duchową. W ten sposób przecież przez cały rok uczestniczą we mszy św. osoby chore.