W lutym 2019 r. w Rzymie z inicjatywy papieża Franciszka odbył się szczyt przewodniczących Episkopatów z całego świata poświęcony ochronie małoletnich przed wykorzystywaniem seksualnym. Dwa i pół roku później – jesienią 2021 – podobny szczyt, ale w formie regionalnej, miał miejsce w Warszawie. Brali w nim udział przedstawiciele Kościołów rzymskokatolickiego i greckokatolickiego m.in. z Polski, Albanii, Chorwacji, Słowenii, Węgier, Rumunii, Mołdawii, Bułgarii, Czech, Słowacji, Ukrainy, Rosji, Estonii, Łotwy, Litwy, Białorusi, Serbii, Czarnogóry, Macedonii Północnej i Kosowa. W sumie blisko 80 hierarchów, przełożonych zakonnych z Europy Środkowej i Wschodniej.
– Spotkanie ma umożliwić wymianę doświadczeń i zainicjowanie wspólnych działań oraz bliższą współpracę Kościołów w tej części Europy w zakresie zapobiegania wykorzystaniu seksualnemu osób małoletnich – tłumaczył wtedy „Rz” ks. Piotr Studnicki, kierownik biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, które z ramienia polskiego Episkopatu współorganizowało spotkanie.
Wyrównanie prędkości
Tuż po warszawskiej konferencji wśród uczestników została przeprowadzona ankieta, w której pytano m.in., czy widzą potrzebę ściślejszej współpracy i wymiany doświadczeń. Poproszono także o ewentualne wskazanie najistotniejszych obszarów tematycznych. Większość uczestników opowiedziała się za wspólnymi działaniami.
Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich (PCTM, główny organizator warszawskiego spotkania) przed miesiącem zapoznała z tą inicjatywą papieża Franciszka, a w ub. tygodniu kard. Seán Patrick O’Malley, szef PCTM, zaczął rozsyłać do Episkopatów, których przedstawiciele spotkali się w Warszawie, list informujący o powstaniu „Sieci ds. Ochrony Nieletnich Kościołów Europy Środkowej i Wschodniej (ECO)”. W liście, którego treść poznała „Rz”, hierarcha napisał, że koordynatorem projektu jest Centrum Ochrony Dziecka przy krakowskiej Akademii Ignatianum (COD).
Czytaj więcej
Uruchomiony proces oczyszczania Kościoła, wyciągania konsekwencji wobec winnych zaniedbań musi zejść niżej. Z poziomu hierarchii na poziom kanclerzy kurii, notariuszy, proboszczów – to w wielu przypadkach ludzie, którzy wiedzieli, lecz udawali, że niczego nie widzą.