"Przez lata byłam wykorzystywana przez księdza, którego powinnam nazywać 'braciszkiem', a ja byłam jego 'siostrzyczką' - napisała autorka listu. "Jeśli chcemy żyć w prawdzie, nie możemy zamykać oczu!" - dodała.
Kobieta zwróciła się bezpośrednio do księży. Przekonuje, że otrzymali ogromny dar bycia wcieleniem Chrystusa. "Ludzie, a zwłaszcza dzieci, nie widzą w was osoby, ale Jezusa Chrystusa, któremu bezgranicznie ufają" - napisała.
Czytaj więcej
Biskup wszystkiego wiedzieć nie musi, ale warto, by choć trochę się orientował.
"To jest coś WIELKIEGO i SILNEGO, ale także bardzo WRAŻLIWEGO i PODATNEGO. PROSZĘ BĄDŹCIE DOBRYMI KSIĘDZAMI!" - dodała.
List został opublikowany na stronie Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich. W krótkim wstępie przewodniczący komisji kardynał Sean Patrick O’Malley stwierdził, że "w tym czasie odnowy i duszpasterskiego nawrócenia, kiedy Kościół stoi w obliczu skandalu i ran związanych z nadużyciami seksualnymi zadanymi tak wielu dzieciom Bożym na całym świecie, nasz Ojciec Święty otrzymał odważne świadectwo ofiarowane wszystkim kapłanom przez osobę, która to przeżyła."