Nakręcili reportaż z Sudży. Włoscy dziennikarze wywiezieni z Rosji ze względów bezpieczeństwa

Rosja wszczęła w sobotę dochodzenie w sprawie dwojga włoskich dziennikarzy, którzy dla serwisu informacyjnego Tg1 relacjonowali ofensywę Ukrainy w obwodzie kurskim. Stefania Battistini i Simone Traini są oskarżani o nielegalne przekroczenie granicy.

Publikacja: 17.08.2024 21:02

Ukraiński żołnierz na patrolu w Sudży

Ukraiński żołnierz na patrolu w Sudży

Foto: Reuters, Yan Dobronosov

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 906

Reporterzy RAI Stefania Battistini i Simone Traini, dziennikarze pracujący dla serwisu informacyjnego Tg1,  relacjonowali wydarzenia z miasta Sudża w obwodzie kurskim, którego zdobycie Ukraina ogłosiła 15 sierpnia. Dziennikarze weszli na terytorium Federacji Rosyjskiej wraz z posuwającymi się siłami ukraińskimi.

W sprzeciwie wobec takiemu działaniu rosyjskie MSZ wezwało ambasador Włoch Cecilię Piccioni.  Została wezwana po tym, jak rosyjski kanał informacyjny Baza  poinformował, że rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych chce wnieść oskarżenie przeciwko Battisti i Trainiemu.

Piccioni wyjaśniła podczas spotkania, że ​​RAI, „a w szczególności zespoły redakcyjne, planują swoją działalność w sposób całkowicie wolny i niezależny”,

Czytaj więcej

Ukraińcy prą naprzód w obwodzie kurskim. Gen. Syrski zdał raport Zełenskiemu

Rosyjska służba bezpieczeństwa wszczyna postępowanie

Rosyjska służba bezpieczeństwa FSB poinformowała, że ​​wszczęła postępowanie przeciwko „zagranicznym dziennikarzom Stefanii Battistini,i Simone Traini, którzy nielegalnie przekroczyli granicę państwową Federacji Rosyjskiej”, podała agencja prasowa RIA.

Zostaną oskarżeni na podstawie „artykułu 322 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej za nielegalne przekroczenie granicy państwowej”.

Państwowy nadawca RAI postanowił tymczasowo zawrócić do Włoch Battisti i Trainiego, „wyłącznie w celu zagwarantowania im bezpieczeństwa i ochrony osobistej”, powiedział w sobotę dyrektor generalny i prezes państwowego nadawcy Roberto Sergio.

Czytaj więcej

Ofensywa Ukrainy w obwodzie kurskim. "Potężny cios, ale wstrząsu nie będzie"

„Dziennikarstwo nie jest przestępstwem"

Tymczasem włoski związek zawodowy RAI Usigrai i związek dziennikarzy Fnsi wydały w piątek wspólne oświadczenie, w którym skrytykowały zarzuty, że para może zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej, uznając je za „niedopuszczalne”.

„Hipoteza, że ​​władze Moskwy mogłyby ścigać Stefanię Battistini i Simone Traini, którzy wkroczyli na terytorium Rosji z ukraińskimi wojskami w celu sporządzenia reportażu dla Tg1, jest niedopuszczalna" - czytamy w oświadczeniu.

"Relacjonowanie wojny jest zawsze trudne i wytrzymuje najróżniejsze formy nacisku.  Jednym z nich jest grożenie tym, którzy przekazują informacje, procesem karnym” — głosi oświadczenie.

Reporterzy RAI Stefania Battistini i Simone Traini, dziennikarze pracujący dla serwisu informacyjnego Tg1,  relacjonowali wydarzenia z miasta Sudża w obwodzie kurskim, którego zdobycie Ukraina ogłosiła 15 sierpnia. Dziennikarze weszli na terytorium Federacji Rosyjskiej wraz z posuwającymi się siłami ukraińskimi.

W sprzeciwie wobec takiemu działaniu rosyjskie MSZ wezwało ambasador Włoch Cecilię Piccioni.  Została wezwana po tym, jak rosyjski kanał informacyjny Baza  poinformował, że rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych chce wnieść oskarżenie przeciwko Battisti i Trainiemu.

Pozostało 81% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany