Izraelskie czołgi ostrzelały namioty z Palestyńczykami? USA: Nie wstrzymamy pomocy

Izraelska armia zaprzecza doniesieniom o ataku na obóz namiotowy w pobliżu Rafah, w którym zginąć miało 21 osób.

Publikacja: 29.05.2024 05:42

Palestyńscy uchodźcy

Palestyńscy uchodźcy

Foto: AFP

arb

Palestyńskie służby medyczne podają, że izraelskie czołgi ostrzelały obóz namiotowy w Al-Mawasi, na zachód od Rafah, w miejscu, które miało stanowić bezpieczne schronienie dla palestyńskich uchodźców. W Rafah, mieście położonym na granicy między Strefą Gazy a Egiptem, schronienie znalazło ok. miliona uciekających przed wojną Palestyńczyków.

Czytaj więcej

Izrael zbombardował obóz dla uchodźców w Rafah. Kolejna masakra w Strefie Gazy

USA o działaniach Izraela w Rafah: To jeszcze nie duża ofensywa

28 maja, mimo orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z ubiegłego tygodnia, nakazującego Izraelowi wstrzymanie ofensywy w Rafah, w centrum miasta pojawiły się po raz pierwszy izraelskie czołgi.

USA, najbliższy sojusznik Izraela, podtrzymują swój sprzeciw przeciwko dużej ofensywie lądowej w Rafah, utrzymują jednak, że taka operacja wciąż nie ma miejsca. Wcześniej Joe Biden zagroził, że gdyby Izrael ją rozpoczął, wówczas USA mogłyby wstrzymać dostawy bomb lotniczych i amunicji artyleryjskiej do Izraela.

Rafah, ostatnie względnie bezpieczne miejsce w Strefie Gazy

Rafah, ostatnie względnie bezpieczne miejsce w Strefie Gazy

PAP

Na pytanie co USA uznałyby za „dużą ofensywę” w Rafah, rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu, John Kirby, mówił, że musiałyby w niej brać udział „duże liczby żołnierzy poruszających się w kolumnach i zwartych formacjach, podejmujących skoordynowane działania przeciwko licznym celom naziemnym”.

- To jest duża operacja lądowa. Czegoś takiego nie widzimy — dodał Kirby.

W ostatnich dniach oburzenie społeczności międzynarodowej wywołał niedzielny atak Izraela na obóz namiotowy w zachodniej części Rafah, w którym zginęło 45 osób, w tym dzieci. Izrael twierdził najpierw, że przeprowadził atak bronią precyzyjną na podstawie szczegółowych doniesień wywiadu, a jego celem było dwóch przywódców Hamasu, ale potem premier Izraela, Beniamin Netanjahu przyznał, że atak był pomyłką.

Wojna Izraela z Hamasem: Sprzeczne doniesienia o ostrzale namiotów w Al-Mawasi

We wtorek cztery pociski wystrzelone przez izraelskie czołgi miały spaść na namioty w Al-Mawasi, miejscowości na zachód od Rafah na terenie, który miał stanowić bezpieczną „strefę humanitarną” przeznaczoną dla cywilów, którzy opuścili Rafah szukając bezpiecznego schronienia. Palestyńczycy podają, że wśród 21 ofiar ataku co najmniej 12 stanowią kobiety.

Izraelska armia zaprzeczyła jednak tym doniesieniom. „Izraelskie Siły Obronne nie uderzyły na Rejon Humanitarny w Al-Mawasi” - brzmi oświadczenie.

Sytuacja na południu Strefy Gazy

Sytuacja na południu Strefy Gazy

PAP

Izrael nakazał milionowi palestyńskich uchodźców z Rafah ewakuować się do Al-Mawasi, gdy rozpoczął ofensywę w mieście na granicy Strefy Gazy i Egiptu.

Izrael utrzymuje, że w Rafah schroniły się cztery ostatnie, nierozbite przez izraelską armię bataliony Hamasu.

Po niedzielnym uderzeniu Izraela na obóz namiotowy w zachodniej części Rafah USA podały, że „uważnie monitorują” postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Kamala Harris, wiceprezydent USA przyznała, że słowo „tragiczny” to za mało, by opisać niedzielny atak.

Jednak Kirby podkreślił, że ani niedzielny, ani wtorkowy atak nie skłonią USA do wstrzymania pomocy wojskowej dla Izraela.

Izrael prowadzi operację odwetową w Strefie Gazy od 7 października, czyli od dnia nieoczekiwanego ataku Hamasu na Izrael. W ataku Hamasu zginęło ok. 1 200 mieszkańców Izraela, z kolei w działaniach odwetowych zginęło jak dotąd ponad 36 tys. Palestyńczyków.

Palestyńskie służby medyczne podają, że izraelskie czołgi ostrzelały obóz namiotowy w Al-Mawasi, na zachód od Rafah, w miejscu, które miało stanowić bezpieczne schronienie dla palestyńskich uchodźców. W Rafah, mieście położonym na granicy między Strefą Gazy a Egiptem, schronienie znalazło ok. miliona uciekających przed wojną Palestyńczyków.

USA o działaniach Izraela w Rafah: To jeszcze nie duża ofensywa

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany