Czytaj więcej
22 lutego 2024 roku minęły dwa lata od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Walka trwa.
Maksym Kuzminow, 28-letni rosyjski pilot śmigłowca Mi-8, poddał się Ukraińcom po wylądowaniu 23 sierpnia na ukraińskim lądowisku. Później ujawniono, że w dezercję Rosjanina i specjalną operację, mającą na celu jego przylot z obwodu kurskiego w Rosji do obwodu charkowskiego na Ukrainie, zaangażowany był ukraiński wywiad.
W połowie lutego hiszpańskie media poinformowały o odnalezieniu ciała Kuzminowa w Alicante. Zdaniem tamtejszej prasy pilota zabili „profesjonaliści”, którzy wcześniej obserwowali go za pomocą kamer monitoringu.
Jak zginął rosyjski pilot, który przeszedł na stronę Ukrainy? Szczegóły śledztwa
Szczegóły dotyczące zabójstwa rosyjskiego pilota opublikował w niedzielę amerykański dziennik „The New York Times”. Według gazety Kuzminow mieszkał w nadmorskim mieście Villajoyosa, do którego przeprowadził się jesienią 2023 roku. „Rejon ten jest znaną bazą rosyjskiej przestępczości zorganizowanej” - czytamy w artykule, którego autorzy podkreślają, że rosyjscy przestępcy utrzymują powiązania ze służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej.
W Hiszpanii Kuzminow prowadził „nieskromne życie” – stwierdził rozmówca „NYT”, prowadzący śledztwo w sprawie morderstwa. Pilot pdwiedzał bary popularne wśród Rosjan i Ukraińców, po mieście jeździł czarnym mercedesem klasy S.