Atak Hamasu na Izrael. "W Libanie wielu uważa, że wojna jest nieuchronna"

Wielu Libańczyków uważa, że wojna jest niestety nieuchronna. Mimo, że historia pokazała, że żadne z państw arabskich nie jest skore do umierania za sprawę palestyńską. Z Dominikiem Derlickim, szefem misji Caritas Polska w Syrii i Libanie, rozmawia Bogusław Chrabota,

Publikacja: 11.10.2023 14:52

Rejon granicy Izraela z Libanem

Rejon granicy Izraela z Libanem

Foto: AFP

"Rzeczpospolita"; Jakie reakcje w Libanie na rozpoczęcie przez Hamas operacji Burza Al -Aksa przeciw Izraelowi?

Mieszane, zależnie od tego z kim się rozmawia. Palestyńczycy i szyici się cieszyli, politycy i chrześcijanie byli przerażeni.

Jak zareagowała ulica?

Ulica zareagowała ekstatycznie. W sobotę byłem akurat w dolinie Bekaa, kiedy dotarły do nas wieści o wydarzeniach w Izraelu. Libańscy Palestyńczycy tłumnie wylegli na ulicę. Zablokowali drogi i świętowali.

Czytaj więcej

Wojna w Izraelu: Inwazja na Gazę tylko kwestią czasu

Czy jest jakieś oficjalne stanowisko rządu?

Rząd Libanu nie chce angażować się w ten konflikt. Libański minister spraw zagranicznych, Abdallah Bou Habib, w trakcie wywiadu w Waszyngtonie ogólnikowo wypowiedział się o jedności arabskiej, kontynuacji procesu pokojowego i wezwał o nieeskalowanie konfliktu.

Widać jakąś mobilizacje po stronie Hezbollahu albo innej szyickiej partii Amal? Mówi się o potencjalnym włączeniu się sił libańskich w atak?

Uważam, że jakakolwiek mobilizacja albo działania zaczepne są na pokaz, żeby pokazać deklaratywną solidarność z Palestyńczykami. Nikt tej wojny nie chce.

A opinia publiczna jednoznacznie wspiera którąś ze stron? Czy widać rozbieżność opinii między muzułmanami i chrześcijanami?

Czytaj więcej

Izrael ostrzelany z terytorium Libanu. Nowe dane o stratach izraelskiej armii

Tak, widać różnicę szczególnie między chrześcijanami, a muzułmańskimi szyitami, których reprezentacją w libańskim parlamencie są partie Amal i Hezbollah. Hezbollah powstał, żeby walczyć z izraelską okupacją w trakcie libańskiej wojny domowej w latach 1975-1990 r., więc większość szyitów była bardzo podekscytowana sukcesem operacji "Burza Al-Aksa". Chrześcijanie z kolei są naprawdę przerażeni. Historycznie w czasie wojny domowej część z nich była sprzymierzona z Izraelem, więc nie cieszą się ze zwycięstwa Hamasu i bardziej martwią się rozprzestrzenieniem tego konfliktu na Liban. Winią Hezbollah za prowokowanie południowego sąsiada.

Atak ze strony Libanu spodobałby natychmiastową reakcję wojskową Izraela. Czy jest tego świadomość? A może widać jakieś przygotowania do konfliktu?

Hezbollah jest tego świadomy. Gdy wojsko izraelskie poinformowało o tym, że zastrzeliło bojowników, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z południa Libanu, to Hezbollah szybko oświadczył, że to byli bojownicy jednej z palestyńskich grup. Niestety nie wiadomo czy niuanse libańskiej religijno-etniczno-politycznej mozaiki robią jakąś różnicę dla izraelskich generałów.

Historia pokazała nam, że żadne z państw arabskich nie jest skore do umierania za sprawę palestyńską

Dominik Derlicki, szef misji Caritas Polska w Syrii i Libanie

Czy dochodzi do ewakuacji obcokrajowców?

Wiele ambasad wydało ostrzeżenia dla swoich obywateli, żeby unikać podróży do wybranych części kraju, w tym na południe, do szyickiej północy, do tych części kraju, gdzie są Palestyńczycy. Organizacje międzynarodowe zawiesiły działalność w obozach palestyńskich. Część organizacji pomocowych zaczęła wycofywać i ewakuować swoich pracowników z kraju.

Ulica libańska chce wojny? Czyżby nie działała już trauma poprzednich konfliktów? Bejrut długo podnosił się ze zniszczeń.

Sądzę, że najbardziej chcą wojny uchodźcy palestyńscy, którzy wegetują w obozach w Libanie od pokoleń z poczuciem krzywdy dziejowej i brakiem możliwości na lepsze jutro. Jeśli chodzi o samych Libańczyków to wielu uważa, że wojna jest niestety nieuchronna.

Czy w twoim przekonaniu eskalacja konfliktu w Gazie może spowodować realną wielostronną wojnę na Bliskim Wschodzie?

Nie sądzę. Historia pokazała nam, że żadne z państw arabskich nie jest skore do umierania za sprawę palestyńską. Z perspektywy Libanu, jeśli Hezbollah, tak jak dotychczas, ograniczy się do symbolicznych działań zaczepnych, żeby tylko pokazać deklaratywną solidarność ze sprawą palestyńską i nie będzie ofiar cywilnych, to sprawa najprawdopodobniej rozejdzie się po kościach. Największą niewiadomą w tym wszystkim jest Izrael i to jak daleko zamierza popchnąć akcję odwetową.

Iran jest aktywny w Libanie?

Wszyscy są aktywni w Libanie. Prawie każda partia polityczna i wspólnota religijna ma wsparcie jakiegoś zagranicznego podmiotu, który używa ich do realizacji własnych celów politycznych.

"Rzeczpospolita"; Jakie reakcje w Libanie na rozpoczęcie przez Hamas operacji Burza Al -Aksa przeciw Izraelowi?

Mieszane, zależnie od tego z kim się rozmawia. Palestyńczycy i szyici się cieszyli, politycy i chrześcijanie byli przerażeni.

Pozostało 95% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany