Władimir Putin znalazł nowego Jewgienija Prigożyna?

Prezydent Rosji Władimir Putin, wyznaczył zadanie emerytowanemu pułkownikowi Andriejowi Troszewowi, byłemu szefowi sztabu Grupy Wagnera, stworzonej przez Jewgienija Prigożyna.

Publikacja: 29.09.2023 08:11

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 583

Płk rez. Troszew ma zacząć formować "jednostki ochotnicze".

Nowe jednostki ochotnicze mają walczyć na Ukrainie

- W czasie ostatniego spotkania rozmawialiśmy o tym, że będzie pan zaangażowany w tworzenie jednostek ochotniczych, które mogą wykonywać różne misje bojowe, głównie, oczywiście, w strefie specjalnej operacji wojskowej (tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie - red.) - powiedział Putin na spotkaniu z Troszewem i wiceministrem obrony Rosji, Junusem-biekiem Jewkurowem.

Czytaj więcej

Najemnicy z Grupy Wagnera znów walczą na Ukrainie. Ukraińcy: Wiedzą co ich czeka

- Pan sam walczył w takiej jednostce przez ponad rok. Wie pan jak to jest, jak to się robi, wie pan o kwestiach, które muszą być wcześniej rozwiązane, tak aby działania bojowe były realizowane jak najlepiej, z największymi sukcesami - podkreślił rosyjski prezydent.

Putin zaproponował też omówienie kwestii świadczeń socjalnych dla uczestników wojny.

- Mówiłem wiele razy i chcę podkreślić raz jeszcze: niezależnie od statusu osoby, która realizuje albo realizowała zadania bojowe, gwarancje świadczeń socjalnych powinny dla wszystkich być takie same. Dla kraju, dla ojczyzny, nie ma różnicy jaki status ma osoba walcząca w obronie ojczyzny - powiedział Putin.

Po buncie Jewgienija Prigożyna wagnerowcy pojawiali się na Białorusi i w krajach Afryki,

Kilka dni temu Politico - powołując się na stronę ukraińską informowało, że najemnicy z rosyjskiej Grupy Wagnera znów walczą na Ukrainie, z której wcześniej, po zajęciu Bachmutu, wycofał ich nieżyjący już Jewgienij Prigożyn, twórca tej prywatnej organizacji wojskowej.

Grupa Wagnera odegrała ważną rolę w czasie zimowej ofensywy z początku 2023 roku, gdy Rosjanie po ciężkich walkach zajęli Sołedar. Stanowili też trzon sił toczących przez 11 miesięcy walki o Bachmut, zakończone zdobyciem miasta w maju, kosztem ogromnych strat poniesionych przez nacierających Rosjan, głównie najemników Jewgienija Prigożyna.

Po zajęciu Bachmutu Prigożyn wycofał Grupę Wagnera na tyły, a 24 czerwca zorganizował jednodniowy bunt, w czasie którego najemnicy maszerowali na Moskwę. Bunt zakończył się dzięki porozumieniu wynegocjowanemu przez Aleksandra Łukaszenkę, na mocy którego Prigożyn i wierni mu najemnicy mieli trafić na Białoruś.

Dwa miesiące po buncie Prigożyn zginął, w niejasnych okolicznościach, w katastrofie lotniczej między Moskwą a Sankt Petersburgiem.

Po buncie Prigożyna wagnerowcy pojawiali się na Białorusi i w krajach Afryki, w których swoje interesy ma Rosja. Dotychczas nie było jednak doniesień, jakoby znów pojawili się na Ukrainie.

Płk rez. Troszew ma zacząć formować "jednostki ochotnicze".

Nowe jednostki ochotnicze mają walczyć na Ukrainie

Pozostało 97% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany