Rosyjska armia wabi kontraktami chętnych w Kazachstanie i Armenii

Reżim prezydenta Władimira Putina jest tak zdesperowany w poszukiwaniu nowych rekrutów, że Moskwa oferuje premię w wysokości 495 tys. rubli, czyli 5200 dolarów, ochotnikom z Kazachstanu i Armenii.

Publikacja: 04.08.2023 07:39

Billboard zachęcający do wstapienia do armii rosyjskiej

Billboard zachęcający do wstapienia do armii rosyjskiej

Foto: PAP/EPA, MAXIM SHIPENKOV

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 527

W Kazachstanie żyje około 3,5 miliona etnicznych Rosjan, którzy stanowią prawie 18 proc. 19,5-milionowej populacji kraju.  W Armenii ten odsetek jest dużo niższy - według spisu powszechnego z 2021 roku żyje tam niewiele ponad 14,5 tys. Rosjan, co stanowi 0,5 proc. populacji.

Internetowe ogłoszenia rekrutacyjne przedstawiają flagi Rosji i Kazachstanu/Armenii obok hasła „Ramię w ramię”, jak podaje Reuters. Chętnym oferowana jest jednorazowa premia w wysokości 495 tys.  rubli, miesięczna pensja w wysokości 190 tys. rubli i „dodatki” - przypuszczalnie za udział w działaniach wojennych. Reuters zwraca uwagę, że liczby te są porównywalne z ofertami dla chętnych do wstąpienia do armii w Moskwie i obwodzie moskiewskim.

Czytaj więcej

Sprzymierzeńcy Rosji odwracają się od niej i próbują znaleźć innego patrona

Sama reklama prowadzi do rosyjskiej strony rządowej utworzonej przez Agencję Rozwoju Kapitału Ludzkiego Obwodu Sachalińskiego, która specjalizuje się w rekrutacji. Proponuje się podpisanie umowy  na Sachalinie.

Rosja ma problem. Obawia się kolejnej fali ucieczek

Wysiłki Moskwy w zakresie rekrutacji obywateli nierosyjskich pojawiają się, gdy armia stoi w obliczu poważnego kryzysu kadrowego w czasie wojny na Ukrainie, zwłaszcza po tym, jak decyzja Putina o mobilizacji  300 tys. rezerwistów zeszłej jesieni skłoniła setki tysięcy Rosjan do ucieczki z kraju.

I nie tylko wojsko boryka się z niedoborami. Gospodarka Rosji również mierzy się z rekordowym niedoborem siły roboczej, poinformował w czwartek rosyjski serwis informacyjny RBC, powołując się na ankietę Instytutu Polityki Gospodarczej im. Gajdara.

Ankiety wykazały, że 42 proc. rosyjskich przedsiębiorstw przemysłowych doświadczyło w lipcu kryzysu siły roboczej.

W Kazachstanie żyje około 3,5 miliona etnicznych Rosjan, którzy stanowią prawie 18 proc. 19,5-milionowej populacji kraju.  W Armenii ten odsetek jest dużo niższy - według spisu powszechnego z 2021 roku żyje tam niewiele ponad 14,5 tys. Rosjan, co stanowi 0,5 proc. populacji.

Internetowe ogłoszenia rekrutacyjne przedstawiają flagi Rosji i Kazachstanu/Armenii obok hasła „Ramię w ramię”, jak podaje Reuters. Chętnym oferowana jest jednorazowa premia w wysokości 495 tys.  rubli, miesięczna pensja w wysokości 190 tys. rubli i „dodatki” - przypuszczalnie za udział w działaniach wojennych. Reuters zwraca uwagę, że liczby te są porównywalne z ofertami dla chętnych do wstąpienia do armii w Moskwie i obwodzie moskiewskim.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany