UE przygotowuje nowe sankcje przeciw Rosji. Polska proponuje ostre restrykcje

W reakcji na groźby Władimira Putina w UE trwają prace nad nowymi sankcjami wobec Rosji. W ostatni weekend Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje z państwami członkowskimi, a przyszłym tygodniu (we wtorek lub środę) przedstawi konkretny pakiet.

Publikacja: 26.09.2022 03:00

Głosowanie w pseudoreferendum w Mariupolu

Głosowanie w pseudoreferendum w Mariupolu

Foto: AFP

Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że nowe propozycje KE obejmą import z Rosji wart 12 mld euro rocznie, w tym m.in. produkty stalowe, drewno, papier i diamenty. Ten ostatni punkt nie ma może ogromnej wartości, ale jest symboliczny, bo przez długi czas opierała się temu zakazowi Belgia. To w położonej na północy tego kraju Antwerpii mieści się znaczący ośrodek obróbki i handlu diamentami. Ostatecznie Belgia zrezygnowała ze swojego weta.

Druga część sankcji ma obejmować eksport mikroprocesorów oraz sprzętu elektronicznego do Rosji, wart w sumie 1 mld euro rocznie. Trzeci punkt to zakaz świadczenia usług na rzecz obywateli i firm rosyjskich, m.in. prawnych, architektonicznych i inżynieryjnych. Wreszcie czwarta część sankcji to zakaz wizowy i zamrożenie aktywów kolejnych 13 osób (zaangażowanych w organizację pseudoreferendów) oraz dla firmy będącej rosyjskim rejestrem statków.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Nie nazywajmy tego „referendami”

Wreszcie najnowszy pakiet ma także zawierać zakaz dla obywateli UE zasiadania we władzach rosyjskich spółek (casus Schroedera).

W pakiecie nie będzie limitu cenowego na ropę. Przeważył pogląd, że najpierw jego mechanizm musi opracować grupa najbogatszych krajów świata G7. Tak aby późniejsza propozycja unijna była z nim spójna.

Sankcje wymagają jednomyślności. Do tej pory przy poprzednich siedmiu pakietach udawało się ją uzyskać, mimo – szczególnie w ostatnim pakiecie – problemów z Węgrami. Teraz znów Viktor Orbán zapowiada, że sankcje to nie jest dobry pomysł i nie tylko nie należy wprowadzać nowych, ale wręcz wycofywać się z już uzgodnionych. Dyplomaci, z którymi rozmawiała „Rzeczpospolita”, podkreślają jednak, że to może być tylko zwyczajowa retoryka węgierskiego premiera. – Zawsze krytykował, ale ostatecznie akceptował – mówi nasz rozmówca.

Czytaj więcej

Idą alkobataliony. Bójki poborowych między sobą i z policją znaczą szlak rezerwistów w Rosji

Pakiet jest w dużej części spójny z polskim stanowiskiem przedstawionym we wspólnym dokumencie z Litwą, Łotwą, Estonią i Irlandią. Obejmuje on zakaz importu gazu skroplonego LPG (nie mylić z LNG) oraz zakaz współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej. Ponadto kraje te chcą dalszego odłączania sektora bankowego Rosji i Białorusi od systemu rozliczeń międzynarodowych SWIFT, w tym m.in. Gazprombanku, Alfa Banku, Rosbanku and Tinkoff Banku. Miałoby być zakazane świadczenie niektórych usług podmiotom rosyjskim, takich jak lobbing, reklama i badania opinii publicznej, usługi architektoniczne, inżynieryjne i techniczne, a także wszelkiego rodzaju kontrakty informatyczne. UE miałaby także zakazać swoim podmiotom korzystania z usług Kaspersky Lab – producenta popularnego oprogramowania antywirusowego.

Ponadto Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Irlandia proponują też zakaz przekazywania do Rosji banknotów dolarowych.

W swojej propozycji pięć krajów, w tym Polska, mówi też o konieczności zakazu importu diamentów z Rosji, zakazu sprzedaży nieruchomości w UE obywatelom i podmiotom z Rosji, a także zakazu korzystania z wszelkiego finansowania pochodzącego z Rosji.

Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że nowe propozycje KE obejmą import z Rosji wart 12 mld euro rocznie, w tym m.in. produkty stalowe, drewno, papier i diamenty. Ten ostatni punkt nie ma może ogromnej wartości, ale jest symboliczny, bo przez długi czas opierała się temu zakazowi Belgia. To w położonej na północy tego kraju Antwerpii mieści się znaczący ośrodek obróbki i handlu diamentami. Ostatecznie Belgia zrezygnowała ze swojego weta.

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany