- Największa grupa to są dzieci w szkołach podstawowych, następnie przedszkola. Nieco mniej - ponad 700 - osób zapisało się do szkół ponadpodstawowych - wyliczała Kaznowska.
- Nie wiemy ilu uczniów mamy na terenie Warszawy i w jakich grupach wiekowych. Oceniamy, że ta liczba jest bardzo duża. W Warszawie dzisiaj, szacujemy, jest ok. 300 tys. uchodźców. Przez trzy tygodnie do Warszawy przyjechało ok. 430 tys. uchodźców z czego 300 tys. zostało. Dzisiaj, w znakomitej większości, do Warszawy przyjeżdżają kobiety z dziećmi. Dzieci może być bardzo dużo - mówiła wiceprezydent Warszawy.
- Dziennie przybywa nam w szkołach i przedszkolach 800 do 1 000 dzieci. W Warszawie mamy ok. 280 tys. dzieci (w szkołach i przedszkolach - red.) - wyliczała Kaznowska.
Wchodzenie do polskiego systemu edukacji jest na tym etapie bez sensu
Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy
- Młodzież, która przyjeżdża i wchodzi do polskiego systemu edukacji, w znakomitej większości nie zna języka polskiego, często pojedynczych słów - zwróciła uwagę wiceprezydent Warszawy. - Mamy dwie formy możliwości włączenia ich do edukacji: przez dołączenie uczniów do istniejących klas lub przez oddziały przygotowawcze, gdzie jest znaczna liczba godzin języka polskiego, ale są też podstawy programowe - tłumaczyła następnie.