W niedzielę rosyjskie dokonały nalotu na poligon wojskowy pod Lwowem na zachodzie kraju, rozszerzając swoją ofensywę bliżej granicy z Polską.
Strona ukraińska poinformowała, że w ataku zginęło 35 osób.
- Rosjanie zaatakowali ośrodek szkoleniowy w Jaworowie, pod Lwowem, częściowo po to, by zademonstrować, że mogą dotrzeć do linii komunikacyjnych, które przynoszą zaopatrzenie i wsparcie z Polski na Ukrainę - ocenił generał Ben Hodges.
- Myślę, że także po to, by być może podjąć działania w związku z gromadzeniem logistyki, które ma tam miejsce. Nie sądzę, że powinniśmy przesadnie reagować na tę sytuację. Sądzę, że Rosjanom brakuje około dziesięciu dni do tzw. punktu kulminacyjnego, w którym nie będą mieli już ani amunicji, ani ludzi, by kontynuować natarcie. Uważam, że będziemy kontynuować natarcie, a Rosjanie osiągną punkt kulminacyjny - dodał.