Rzecznik Pentagonu poinformował na konferencji prasowej, że w ośrodku szkoleniowym odbywały się szkolenia członków Gwardii Narodowej Florydy, zanim opuścili oni Ukrainę przed inwazją. W chwili uderzenia w obiekt nie przebywali w nim amerykańscy kontrahenci, cywile ani personel rządowy - powiedział Kirby.
- Obiekt ten nie był na trasie, którymi USA udzielały Ukrainie pomocy w zakresie bezpieczeństwa - dodał.
Czytaj więcej
Marina Owsiannikowa, dziennikarka rosyjskiego Kanału pierwszego na wizji zorganizowała protest przeciw wojnie w Ukrainie. Kobieta została zatrzymana przez policję i przewieziona na przesłuchanie.
Pentagon nie uważa, by rosyjskie uderzenie na wojskowy obiekt szkoleniowy było oznaką, że celem Rosji jest dostarczana Ukrainie zagraniczna pomoc.
- Nie będę mówił o wszystkich szczegółach tego, jak nadal szukamy sposobów, by pomóc Ukrainie w obronie - mówił Kirby. - Zamierzamy nadal dostarczać Ukraińcom jak najwięcej pomocy w zakresie bezpieczeństwa, tak szybko jak to możliwe, w najbardziej efektywny i skuteczny sposób. Jest wiele różnych sposobów, aby to osiągnąć - dodał.