- Teraz, gdy Rosja przedstawiła te fałszywe twierdzenia, a Chiny najwyraźniej poparły tę propagandę, wszyscy powinniśmy mieć się na baczności przed możliwym użyciem przez Rosjan broni chemicznych lub biologicznej na Ukrainie, lub przeprowadzeniem operacji "fałszywej flagi" z wykorzystaniem takiej broni. To wyraźny schemat - powiedziała rzeczniczka Białego Domu.
Czytaj więcej
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa na konferencji prasowej w Moskwie mówiła o stanowiskach bojowych w szpitalu w Mariupolu. Kilka godzin później Rosjanie dokonali ataku bombowego.
Psaki zwróciła również uwagę na "długą i dobrze udokumentowaną historię Rosji w zakresie użycia broni chemicznej", jak również na jej zwyczaj "oskarżania Zachodu o przestępstwa, których sama Rosja się dopuszcza."
"Stany Zjednoczone w pełni wywiązują się ze swoich zobowiązań wynikających z Konwencji o zakazie broni chemicznej i konwencji o zakazie broni biologicznej i nigdzie nie rozwijają ani nie posiadają takiej broni" - przekazała rzeczniczka.
Sekretarz stanu Antony Blinken ostrzegał na początku tego roku przed możliwością przeprowadzenia przez Rosję fałszywego lub prawdziwego ataku z użyciem broni chemicznej jako pretekstu do inwazji na Ukrainę. wypowiedź ta padła przed rozpoczęciem inwazji Rosji.