W środę Rosjanie dokonali nalotu na szpital dziecięcy i oddział położniczy w Mariupolu. W wyniku ostrzału doszczętnie zniszczonych zostało kilka budynków.
Po ataku Ukraińcy poinformowali, że rannych zostało co najmniej 17 osób. Na publikowanych w internecie zdjęciach widać ranne kobiety w zaawansowanej ciąży.
"To okrucieństwo! Jak długo jeszcze świat będzie współwinny ignorowania terroru? Natychmiast zamknijcie niebo! Zatrzymajcie zabójstwa już teraz! Macie moc. Ale wydaje się, że tracicie człowieczeństwo" - zaapelował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Czytaj więcej
„Rosyjscy okupanci ostrzelali szpital w Mariupolu. Według naocznych świadków szpital położniczy już nie istnieje, wiele kobiet jest rannych i zabitych” - poinformował na Facebooku zastępca szefa ukraińskiej policji Wiaczesław Abroskin.
Kilka godzin przed zbombardowaniem szpitala położniczo-dziecięcego w Mariupolu, rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharova oskarżyła Ukrainę o utworzenie w szpitalu stanowisk bojowych.