Były żołnierz wojsk specjalnych doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego u Donalda Trumpa

Donald Trump miał wybrać byłego żołnierza jednostek specjalnych wojsk lądowych USA (tzw. zielone berety) na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego.

Publikacja: 12.11.2024 05:31

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Callaghan O'Hare

arb

Źródła, na które powołuje się Reuters twierdzą, że doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji Donalda Trumpa zostanie kongresmena Mike Waltz.

Kandydaci do objęcia stanowisk w administracji Donalda Trumpa (stan na 12 listopada)

Kandydaci do objęcia stanowisk w administracji Donalda Trumpa (stan na 12 listopada)

Foto: PAP

Mike Waltz przekonywał, że wiele osób w Pentagonie potrzebuje „burzyciela”, jakim jest Donald Trump

Waltz, jeden z najostrzejszych krytyków Chin w Kongresie, w przeszłości służył również w Gwardii Narodowej (był w niej pułkownikiem). Polityk znany jest z krytyki działań Chin w rejonie Azji i Pacyfiku. Waltz wyrażał pogląd, że USA muszą być gotowe na potencjalny konflikt w tym regionie.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Trump wybrał szefa dyplomacji USA. To senator, który polemizował z Tuskiem

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji prezydenta jest odpowiedzialny m.in. za przedstawianie prezydentowi informacji na temat kwestii związanych z bezpieczeństwem narodowym i koordynowanie działania różnych części administracji w zakresie bezpieczeństwa.

W przeszłości Waltz chwalił publicznie politykę zagraniczną Donalda Trumpa. Ostro krytykował natomiast administrację Joe Bidena za sposób w jaki Amerykanie wycofali się z Afganistanu w 2021 roku.

Kilka miesięcy temu Waltz wyrażał pogląd, że „wieloma osobami w Pentagonie” oraz wieloma przedstawicielami establishmentu USA związanego z polityką bezpieczeństwa musi wstrząsnąć „burzyciel” taki jak Donald Trump.

Niedawno Mike Waltz pytał czy w interesie USA jest lokowanie „czasu, środków i zasobów” na Ukrainie w czasie, gdy są one bardzo potrzebne w rejonie Pacyfiku

W przeszłości Waltz był dyrektorem ds. polityki obronnej w Pentagonie w czasie, gdy sekretarzami obrony byli Donald Rumsfeld i Robert Gates. W 2018 roku został wybrany do Kongresu, gdzie był przewodniczącym podkomisji w komisji ds. sił zbrojnych, której rolą było nadzorowanie wojskowej logistyki.

Mike Waltz przedstawił pięcioczęściowy plan jak uniknąć wojny USA z Chinami

W kontekście polityki wobec Chin Waltz, członek republikańskiej grupy zadaniowej ds. polityki wobec Chin, przekonywał, że USA nie są tak gotowe, jak powinny być, na konflikt w rejonie Indo-Pacyfiku.

W książce opublikowanej w 2024 roku zatytułowanej „Hard Truths: Think and Lead Like a Green Beret” (dosł. Trudna Prawda: Myśl i dowódź jak Zielony Beret) Waltz przedstawił pięcioczęściową strategię, która ma uchronić USA przed wojną z Chinami. Elementem tej strategii są: szybsze uzbrajanie Tajwanu, umacnianie sojuszy w rejonie Pacyfiku oraz modernizacja lotnictwa i floty.

W kontekście wojny na Ukrainie Waltz początkowo opowiadał się za szybszym uzbrajaniem przez USA walczącego z Rosją kraju, ale w ostatnich miesiącach przekonywał, że USA muszą dokonać reorientacji swoich celów na Ukrainie. Niedawno pytał czy w interesie USA jest lokowanie „czasu, środków i zasobów” na Ukrainie w czasie, gdy są one bardzo potrzebne w rejonie Pacyfiku.

Waltz chwalił Trumpa za presję wywieraną na członkach NATO, by ci wydawali więcej środków na obronność. - Możemy być sojusznikami i przyjaciółmi i prowadzić trudne rozmowy – przekonywał niedawno.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Nowa Jałta dla Ukrainy?

Mike Waltz, zwolennik zwalniania generałów, którzy nie wywiązali się ze swoich zadań

Polityk. który był przymierzany również do objęcia stanowiska sekretarza obrony w administracji Trumpa, w przeszłości ubolewał nad tym, że Pentagon nie zwalnia generałów i cywilnych pracowników, którzy nie wywiązują się należycie ze swoich zadań.

- Potrzebujemy kultury odpowiedzialności. Nikt nie jest zwalniany przy tych ogromnych, nadmiernych kosztach, ogromnych stratach – mówił w ubiegłym tygodniu kongresmen w rozmowie z Fox News. - Potrzebujemy tam (w armii – red.) menadżerów. Potrzebujemy reformatorów – dodał.

W 2023 roku Waltz przedstawił w Kongresie projekt ustawy w sprawie audytu „zbędnych i politycznych programów DEI (diversity, equity, inclusion – dosł. różnorodność, równość, włączanie, polityka służąca integrowaniu z siłami zbrojnymi mniejszości etnicznych i seksualnych)” w armii USA i „przywrócenia kultury zasług” w szeregach armii. Waltz krytykował też prestiżową amerykańską uczelnię wojskową Akademię West Point za to, że nauczano w niej, iż niewolnictwo i segregacja rasowa stworzyły nierówne warunki do służby dla Afroamerykanów w amerykańskiej armii.

Źródła, na które powołuje się Reuters twierdzą, że doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji Donalda Trumpa zostanie kongresmena Mike Waltz.

Mike Waltz przekonywał, że wiele osób w Pentagonie potrzebuje „burzyciela”, jakim jest Donald Trump

Pozostało 95% artykułu
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ambasada USA w Kijowie tymczasowo zamknięta. Ostrzeżenie przed znaczącym atakiem