Rozmieszczenie odrzutowców nad Ukrainą może "w obecnych okolicznościach" być uznane za "przystąpienie NATO do wojny, a tym samym grozi wybuchem III wojny światowej" - powiedział Michel w wywiadzie dla France Inter.
Zaprzeczył również, że sankcje gospodarcze wobec Rosji stanowią "wojnę UE lub NATO przeciwko Rosji" - po tym, jak Władimir Putin stwierdził wczoraj, że są one "podobne do aktu wojny".
Czytaj więcej
Mariupol okrążony. Trzeba ewakuować ponad 200 tys. ludzi. My rozmawiamy, a oni tam umierają – alarmuje z Kijowa Iryna Wereszczuk, wicepremier Ukrainy.
Michel powiedział, że europejscy i amerykańscy sojusznicy nałożyli sankcje, aby "wywrzeć presję i zaszkodzić reżimowi", a nie narodowi rosyjskiemu.
Po wprowadzeniu sankcji wartość rubla gwałtownie spadła, a analityk Eurasia Group powiedział, że sankcje już uderzają w konsumentów poprzez wzrost cen i zakłócenia w płatnościach cyfrowych.