Unia Europejska wyznaczyła Mecie, czyli amerykańskiemu holdingowi do którego należą m.in. platformy społecznościowe takie jak Facebook oraz Instagram, ale także Messenger oraz WhatsApp dwadzieścia cztery godziny na podjęcie działań w celu przeciwdziałania materiałom dezinformacyjnym, które pojawiły się na wspomnianych platformach po ataku Hamasu na Izrael. Co więcej Meta ma także udowodnić przed organami Unii iż zastosowane środki były proporcjonalne, ale przede wszystkim skuteczne.
We wtorek P. Thierry Breton, czyli europejski komisarz do spraw rynku wewnętrznego skierował się także do platformy X (dawniej Twitter) ze stwierdzeniem iż materiały dezinformacyjne związane z sytuacją w Izraelu nie zostały usunięte mimo zgłoszeń użytkowników oraz władz.
Działanie Unii Europejskiej związane jest przede wszystkim z faktem, że Hamas został zakwalifikowany jako organizacja terrorystyczna - Treści krążące w Internecie, które można powiązać z Hamasem, kwalifikują się jako treści o charakterze terrorystycznym, są nielegalne i muszą zostać usunięte zarówno na mocy ustawy o usługach cyfrowych, jak i rozporządzenia w sprawie treści o charakterze terrorystycznym w internecie” - powiedział Breton. Obowiązki dla przedsiorstw zostały wprowadzone przede wszystkim na mocy aktu prawnego o usługach cyfrowych oraz rynkach cyfrowych, które mają na celu ochronę użytkowników platform internetowych.
Zgodnie ze wskazaniem Komisji Europejskiej duże platformy internetowe, czyli te powyżej 45 milionów użytkowników będą podlegać najsurowszym karom w przypadku niepodjęcia odpowiednich działań. Naruszenie unijnego prawa może je kosztować do 6 proc. światowego obrotu firmy lub potencjalnym zawieszeniem świadczenia usługi.