Po zmianie przepisów kradzieży w sklepach jest mniej. Mogły zdecydować inne powody

W pierwszym półroczu liczba tego rodzaju przestępstw spadła o 28,5 proc., do 17,1 tys. – wynika z danych policyjnych, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza.

Publikacja: 18.07.2024 04:30

Po zmianie przepisów kradzieży w sklepach jest mniej. Mogły zdecydować inne powody

Foto: Adobe Stock

W tym czasie stwierdzono też 125,7 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach, co oznacza 12,4- proc. spadek w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – wynika z danych Komendy Głównej Policji.

Foto: Rzeczpospolita

Mniej kradzieży, choć prawo jest łagodniejsze

To o tyle zaskakujące dane, że zmiany w prawie, które jest teraz dla sklepowych złodziejów łagodniejsze, mogły przynieść odwrotny skutek. – Wejście w życie z dniem 1 października 2023 r. istotnej zmiany w granicy wartości skradzionego mienia, która wskazuje nam, czy doszło do popełnienia wykroczenia czy też przestępstwa z 500 zł na 800 zł, powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w przestępstwach stwierdzonych w I półroczu 2024 w porównaniu z I półroczem roku 2023 – mówi Robert Wodejko, ekspert ds. bezpieczeństwa, wykładowca akademicki, Uniwersytet Dolnośląski DSW we Wrocławiu. – Dopiero kolejne lata pozwolą na zweryfikowanie, czy w tym samym porządku prawnym odnotowaliśmy spadek tej kategorii przestępstw, jak i jakie były inne przesłanki takiego spadku lub wzrostu. Uważam, że takie zmiany wartości progu kwoty decydującego co do trybu postępowania przez uprawnione organy są konieczne – dodaje.

Czytaj więcej

Mocny spadek liczby kradzieży w sklepach. Dane zaskoczyły

Eksperci wskazują na możliwy powód spadku. – Spadek jest przede wszystkim konsekwencją mniejszej inflacji. Tyle tylko, że w mojej ocenie za przestępstwami głównie stały zorganizowane grupy. I to mnie trochę dziwi, bo z reguły tego typu osoby nie za bardzo patrzą na wahania inflacji lub innych podobnych czynników. Po prostu to robią, bo z tego uczynili sobie stale źródło dochodu – mówi Robert Biegaj, ekspert z Grupy Offerista. – Tak czy inaczej sytuację trzeba obserwować dalej, tj. w kolejnych kwartałach, bo ceny w sklepach wciąż idą w górę i to może być nowy impuls do odwrócenia się ww. tendencji. Jeżeli jednak do tego dojdzie, to nie sądzę, aby to była jakaś duża zmiana, ale jednak może ona nastąpić – dodaje.

Ponadto z danych KGP wynika, że w I poł. br. stwierdzono 103 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach wielkopowierzchniowych, a 22,7 w tych mniejszych. Wciąż zdecydowanie więcej wykroczeń dotyczy sklepów największych i to się także nie zmieni. – Kradzieże w sklepach wielkopowierzchniowych wydają się dla potencjalnego złodzieja „bezpieczniejsze”, bo szybciej może się wtopić w tłum. Z reguły jest tam też dużo większy ruch niż w mniejszych placówkach handlowych, co sprzyja ogólnemu zamieszaniu, a to złodzieje przecież potrafią dobrze wykorzystać – mówi Robert Biegaj. – Natomiast w mniejszych sklepach są z reguły szybciej zauważani, przez co czują się mniej pewnie. I taka tendencja występuje od wielu lat. Tutaj nic się nie zmienia – dodaje.

Czytaj więcej

Liczba kradzieży w sklepach rośnie w ślad za inflacją

Jak zabezpieczają się sklepy

Faktem jest, że ujawniana jest tylko część faktycznie popełnianych kradzieży, a dla sklepów to narastający problem. – Czy dane statystyczne uwzględniają wyłącznie pokrzywdzonego, jako podmiot prowadzący działalność gospodarcza, czy tu również zaliczamy kradzieże mienia zaistniałe w sklepie, ale na szkodę klienta, pracownika? – mówi Robert  Wodejko. – Popełnianie określonej kategorii przestępstw, w mojej ocenie, jest uzależnione od wielu czynników, stąd o ile dane statystyczne powinny obrazować nam skalę tego problemu, o tyle aby obiektywnie ocenić zmieniające się trendy, należy dysponować innymi dodatkowymi informacjami i zachodzącymi procesami w naszym codziennym życiu – dodaje. 

Czytaj więcej

Kasy samoobsługowe miały pomagać, a jest dokładnie odwrotnie

Już po danych za pierwszy kwartał, które również pokazały r./r. spadki tego typ zdarzeń, potwierdziły ten trend największe sieci handlowe, wskazując, że to także efekt działań podejmowanych przez sklepy. Biedronka wskazuje na wewnętrzne procedury bezpieczeństwa oraz wdrażanie rozwiązań, których celem jest zabezpieczenie przed kradzieżami. Sieć zainwestowała w bardziej nowoczesny system monitoringu czy bramek, innym rozwiązaniem jest obecność asystenta kas samoobsługowych, którego zadaniem jest nie tylko wsparcie klientów przy obsłudze urządzenia kasowego, ale także weryfikacja skanowanych towarów.

W tym czasie stwierdzono też 125,7 tys. wykroczeń kradzieży w sklepach, co oznacza 12,4- proc. spadek w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – wynika z danych Komendy Głównej Policji.

Mniej kradzieży, choć prawo jest łagodniejsze

Pozostało 95% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd