Rosyjski bank centralny przedstawił dwa główne scenariusze przyszłego rozwoju rosyjskiego eksportu. Raport do którego dotarła gazeta RBK, nie zawiera liczb na poparcie zawartych w nim tez (dane zostały w związku z napaścią na Ukrainę utajnione). Jednak ze sformułowań zapisanych w prognozie, można wyczytać, jak zła jest kondycja rosyjskiego eksportu.
Dwa scenariusze
Wielkość dostaw rosyjskich produktów za granicę spada. Jak przyznają urzędnicy Banku Rosji, w IV kwartale 2023 roku rosyjski eksport okazał się „zauważalnie niższy” niż październikowa prognoza banku centralnego. Bank Centralny przedstawił przyczyny tego stanu rzeczy oraz perspektywy rozwoju sytuacji w rosyjskim eksporcie.
Pierwszy scenariusz zakłada, że spadek eksportu ma „charakter przejściowy”. Jest to spowodowane „dostosowywaniem się eksporterów do zmieniających się warunków" (czytaj wojna i sankcje — red.) oraz „rosnącej złożoności obliczeń i logistyki”. Bank Rosji zapewnia, że „z czasem, w miarę dostosowywania się eksportu do tych ograniczeń, nastąpi jego ożywienie, zgodnie ze światowym wzrostem gospodarczym”.
Czytaj więcej
Od początku roku banki w Turcji zaczęły zamykać rachunki rosyjskich firm i zaostrzyły wymagania dla obywateli Rosji, którzy chcą otrzymać tureckie karty bankomatowe. Teraz proces ten znacznie przyśpieszył. To efekt rozszerzonych sankcji Białego Domu.
W drugim scenariuszu „spadek eksportu będzie reakcją na zmiany strukturalne”, a ożywienie „w najbliższym czasie będzie ograniczone”. W takiej sytuacji część eksportu „zostanie przekierowana na rynek krajowy”. Takiej sytuacji w Rosji nigdy nie było. Eksport surowcowy, bo to on stanowi blisko 90 proc. tego, co Rosja sprzedaje za granicą, zawsze był głównym dostawcą wpływów walutowych do budżetu.