Według sprawozdania finansowego ogłoszonego przez portugalskiego właściciela sieci, czyli grupę Jeronimo Martins, polska sieć zwiększyła liczoną w euro sprzedaż 22,3 proc., podczas gdy cała grupa w tym okresie urosła o 20,6 proc. - do 30,6 mld euro.
Inflacyjna wrażliwość konsumentów
Wynik Biedronki, bez uwzględnienia wyników nowo otwartych w 2023 r. sklepów, wyniósł 14,2 proc. Dobrze radzi sobie także sieć drogerii Hebe — ona urosła 30,9 proc. i osiągnęła 469 mln euro przychodu.
Czytaj więcej
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się temu, jak gigant detalu prezentuje ceny przy okazji promocji.
- W i tak już długiej historii naszej grupy rok 2023 zapisze się w pamięci jako rok, w którym przekroczyliśmy granicę 30 mld sprzedaży w euro - wyjaśnia w komunikacie Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins. - W związku ze szczególnie niepewnym kontekstem międzynarodowym, zachowania konsumentów będą bardzo reagować w zależności od ewolucji cen, dochodów gospodarstw domowych i ogólnego wzrostu gospodarczego. Nasza wzmocniona konkurencyjność będzie kluczowa dla utrzymania dynamiki sprzedaży, która w 2024 roku pozostanie priorytetem dla wszystkich naszych firm - dodał.
Firma podaje, że w Polsce inflacja cen żywności spadała konsekwentnie przez cały 2023 r., osiągając średnio 15,1 proc. dla całego roku roku i 7,1 proc. w IV kwartale. Jeronimo Martins wyjaśnia w komunikacie, że pod koniec 2022 r. konsumenci stali się bardziej ostrożni ze względu na wysoką inflację w 2023 roku, ich zachowania zakupowe charakteryzowały się większą wrażliwością cenową i w większym stopniu opierały się na promocjach.