Po tym jak polski rząd zatwierdził pomoc 10 mld złotych dla rolników, aby mogli konkurować z napływem ukraińskiego zboża do Polski i do innych krajów regionu wiceminister gospodarki Taras Kaczka powiedział, że „te subwencje znacznie wykraczają poza to, na co zezwalają reguły WTO. Mogą być wydarzeniem o mniejszym znaczeniu, ale mogą wywołać zakłócenia w handlu na świecie”.
Czytaj więcej
Dopłaty dla polskich rolników przyznane z powodu wzrostu eksportu zboża z Ukrainy są sprzeczne z regułami WTO — oświadczył w Londynie ukraiński wiceminister gospodarki Taras Kaczka.
„Limit UE na wsparcie zakłócające handel wynosi niemal 72,4 mld euro rocznie, a w roku 2022 wykorzystanie było na poziomie ok. 5,3 mld euro. Tak więc 10 mld zł w żadnym wypadku nie przekracza zasad WTO” – podkreśliło ministerstwo.
Polskie subwencje dla rolników nie łamią reguł WTO
„Ponadto planowane wsparcie składa się z różnych mechanizmów i nie można przyjmować, że wszystkie mają taki sam, negatywny wpływ na handel” – napisano na oficjalnym profilu ministerstwa.
„Poszczególne kraje (w tym Ukraina) mają prawo zadawać pytania o powody zwiększenia pomocy i wyrażać opinie w czasie posiedzeń Komitetu Rolnego WTO, ale nie powinny zarzucać złamania zobowiązań UE” - dodano.