Z badania UCE Research, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, wynika, że produkty niespożywcze do grillowania są ponad 29 proc. droższe niż przed rokiem. Polacy najczęściej kupują różnego rodzaju mięsa, wybiera je ponad 80 proc. badanych. – Kulturowo Polacy spożywają dużo mięsa, bo jest to kojarzone z dobrobytem. W dzisiejszych czasach zmienia się ta tendencja, nabywcy częściowo przechodzą na produkty wegańskie lub próbują nowości – mówi Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX, współautora badania.
Po ryby sięga 12,3 proc., zaś roślinne alternatywy wybiera ok. 7 proc. badanych. 36,6 proc. na produkty spożywcze związane z grillem wydaje jednorazowo średnio do 100 zł, zaś 30,8 proc. badanych 100–150 zł. – Grillowanie jest powszechne i nie wiąże się ze znacząco wyższym wydatkiem na zakupy. Jest on porównywalny z obiadem przygotowywanym w domu – mówi Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX. – Grillowanie to poza posiłkiem również sposób na atrakcyjne spędzenie czasu z rodziną, stąd jest takie popularne i powszechne w Polsce, szczególnie podczas weekendów i dni wolnych – dodaje.
Czytaj więcej
W sklepach w maju było drożej średnio o 16,7 proc. niż przed rokiem. Tanieją jedynie produkty sezonowe, jak owoce, ale szczyt drożyzny dopiero przed nami.
Ceny poszły oczywiście mocno w górę. Dla żywności to 18 proc. Analizując kategorie, widać, że o 22,6 proc. zdrożało mięso i wędliny, a warzywa niemal 20 proc. Dużo mocniej poszły w górę ceny produktów niespożywczych – węgiel drzewny jest droższy o 53,7 proc. – Jesteśmy świadkami galopująco rosnącej inflacji, więc mogliśmy się spodziewać, że zdecydowana większość produktów podrożeje. Na szczęście są też artykuły, których wyższa marża toleruje jeszcze znaczący skok kosztów produkcji i logistyki – mówi Julita Pryzmont, dyrektor ds. rozwoju Hiper-Com Poland.