– Wkład Estonii w zwycięstwo Ukrainy wyniesie 0,25 proc. PKB w ciągu najbliższych czterech lat. Jeśli każdy kraj wniesie 0,25 proc., to będzie to czego potrzeba dla zwycięstwa Ukrainy – stwierdziła Kaja Kallas, premier Estonii. Wezwała kraje Europy i Ameryki Północnej do pójścia za przykładem Estonii, pisze agencja ERR.
Zwycięstwo Ukrainy to nasze bezpieczeństwo
Premier dodała, że od rosyjskiej agresji w 2022 r. władze estońskie przekazały Ukrainie prawie 500 mln euro pomocy wojskowej. Według Kallas w kolejnych latach Estonia będzie także przeznaczała 14 mln euro rocznie na wspólne działania na rzecz odbudowy Ukrainy i związane z tym decyzje. Estońska premier podkreśliła, że „to jest konieczne, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo”.
Czytaj więcej
Równowartość blisko 87 mld zł wybrali w minionym roku ze swoich kont bankowych obywatele Rosji. Każdy atak Ukrainy powodował opróżnianie kont. Największy jednak run na banki miał miejsce podczas puczu Grupy Wagnera.
Pod koniec grudnia 2023 roku były szef Estońskich Sił Obronnych, a obecny poseł do Parlamentu Europejskiego, emerytowany generał Riho Terras, wezwał państwa zachodnie do zwiększenia wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Według niego Ukraińskim Siłom Zbrojnym kończy się sprzęt i broń, a Rosja może zebrać siły do ofensywy. - Jeśli „front się rozpadnie, będzie to zły sygnał dla całego świata – mówił estoński wojskowy, podkreślając, że przegrana Ukrainy pokaże słabość NATO.
Wsparcie dla mobilizacji na Ukrainie
Już w grudniu władze Estonii zadeklarowały też wsparcie dla ukraińskiej mobilizacji. Estonia, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa wydać Ukrainie uchodźców objętych mobilizacją, oświadczył Lauri Läänemets szef estońskiego MSW. W tym celu Kijów i Tallinn będą musiały zawrzeć odrębną umowę dwustronną – zgodnie z prawem międzynarodowym bez niej strona ukraińska nie będzie mogła wzywać do służby swoich obywateli mieszkających w Estonii.